Powódź w Polsce, która jest wynikiem najintensywniejszych od lat opadów w Europie Środkowej, dotyka coraz większy obszar kraju. Najtrudniejsza sytuacja jest obecnie na Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku. Mieszkańców wzywa się do samoewakuacji bądź przenosin na wyższe piętra budynków. W niektórych miastach ogłaszana jest bezwzględna ewakuacja.
Chociaż opady nie są już tak intensywne to sytuacja nadal jest niezwykle dynamiczna.
Ponad sto rzek jest niebezpiecznie wezbranych, a poziom wielu z nich przekroczył stan alarmowy. W Jeleniej Górze wody jest tak dużo, że przelewa się nad szczytem wału. Z kolei na Nysie Kłodzkiej pękł zbiornik retencyjny doprowadzając do niekontrolowanego przepływu wody w stronę Kozielna.
Na ten moment liczba ofiar powodzi wynosi najprawdopodobniej pięć osób, ale nie jest to bilans ostateczny.
Premier Donald Tusk poinformował o zleceniu przygotowania rozporządzenia o stanie klęski żywiołowej. Jak skomentował to Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego „stan klęski żywiołowej jest właściwym krokiem do uruchomienia sił, środków i finansowania w ramach mechanizmu europejskiego RescUE”.
W poniedziałek 30 dniowy stan klęski żywiołowej został wprowadzony w powiatach w województwach dolnośląskim, opolskim i śląskim. Walka z żywiołem trwa.
opr. Milena Sarna