Małe i średnie przedsiębiorstwa (MŚP) w Grecji nadal pozostają w tyle pod względem wdrażania technologii cyfrowych. Według najnowszych danych Eurostatu, aż 46,6% greckich MŚP wykazuje bardzo niską intensywność cyfrową, co plasuje Grecję na przedostatnim miejscu wśród 27 krajów Unii Europejskiej – wyprzedzając jedynie Bułgarię (50,1%).
Dla porównania, średnia unijna wynosi 27,1%, co oznacza, że mniej niż co trzecie przedsiębiorstwo w UE znajduje się na tak niskim poziomie cyfryzacji. W Finlandii (7,5%), Danii (9,5%) i Szwecji (13,4%) ten odsetek jest kilkukrotnie niższy.
Choć ponad połowa greckich MŚP (54,05%) osiąga przynajmniej podstawowy poziom na Indeksie Intensywności Cyfrowej, to i tak wynik ten pozostaje znacznie niższy niż średnia UE, wynosząca 73,65%. Oznacza to, że niemal co drugie greckie MŚP nie wykorzystuje podstawowych narzędzi cyfrowych, takich jak systemy CRM, rozwiązania chmurowe, e-commerce czy marketing internetowy.
Według ekspertów, wiele z tych firm działa w sektorach o niskiej wartości dodanej, produkując towary niekonkurencyjne na rynkach zagranicznych. Ograniczony poziom cyfryzacji dodatkowo utrudnia im rozwój, automatyzację procesów i ekspansję.
Są jednak wyjątki. Z danych Eurostatu wynika, że 2,9% greckich MŚP osiąga bardzo wysoki poziom intensywności cyfrowej, co nieznacznie przewyższa wynik Bułgarii (2,5%), ale nadal pozostaje poniżej średniej unijnej (6,2%).
Dla porównania, duże przedsiębiorstwa w Grecji radzą sobie znacznie lepiej – aż 39,1% z nich osiąga wysoki poziom cyfryzacji. Oznacza to, że luka cyfrowa między dużymi firmami a MŚP w Grecji jest bardzo wyraźna.
Niska cyfryzacja MŚP pozostaje jednym z kluczowych wyzwań dla greckiej gospodarki, ograniczając jej innowacyjność i konkurencyjność na arenie europejskiej.
Czy chcesz, żebym opracował także wersję tego artykułu do mediów społecznościowych lub notkę do newslettera gospodarki cyfrowej?