„Grecja solidaryzuje się z Rumunią, Polską, Czechami, Austrią i Mołdawią dotkniętymi powodzią. Składamy kondolencje rodzinom ofiar. Potrzebujemy zjednoczonej i zdecydowanej europejskiej reakcji, aby dostosować się do wyzwań związanych z kryzysem klimatycznym” – przekazał premier Grecji Kiriakos Mitsotakis na platformie X.
W wyniku powodzi w ciągu ostatnich kilku dni zginęły 24 osoby. W Polsce i Rumunii powódź zabiła po siedem osób w Austrii i Czechach-po pięć. Gdy mieszkańcy kilku obszarów Polski i Czech zmuszeni byli do ewakuacji, inni w Europie Środkowej rozpoczęli już sprzątanie po największej powodzi od ponad dwóch dekad, która pozostawiła po sobie wiele zniszczeń.
Greece stands in solidarity with Romania, Poland, Czechia, Austria, and Moldova, affected by severe flooding. Our condolences go out to the families of the victims. We need a united and decisive European response to adapt to the escalating challenges of the climate crisis.
— Prime Minister GR (@PrimeministerGR) September 16, 2024
Obszary przygraniczne między Czechami a Polską mocno ucierpiały. Ulewne deszcze i rosnący poziom wody doprowadziły do zawalenia niektórych mostów, wymusiły ewakuacje i uszkodziły samochody i domy.
W poniedziałek zbiornik Topola w południowej Polsce przelał się, a woda tryskała w kierunku wsi Kozielno. Lokalne władze poinformowały, że mieszkańcy kilku pobliskich miast i wsi będą ewakuowani. W Nysie ewakuowano szpital, a pacjenci, w tym kobiety w ciąży i osoby starsze, zostali zabrani na tratwach.
Polski rząd ogłosił stan klęski żywiołowej na obszarach dotkniętych powodzią i poinformował, że odłożył miliard złotych na pomoc ofiarom. Premier Donald Tusk powiedział, że jest w kontakcie z przywódcami innych państw dotkniętych tą klęską żywiołową i że zwrócą się oni do Unii Europejskiej o pomoc finansową.
Michał Piszko, burmistrz Kłodzka, powiedział, że woda już ustąpiła, ale potrzebna jest pomoc. „Potrzebujemy wody butelkowanej i suchego prowiantu… połowa miasta nie ma prądu” – skomentował.
Z kolei w północno-wschodnich Czechach, w mieście Ostrawa, przerwana bariera na Odrze u jej zbiegu z również zalaną Opawą, spowodowała zalanie obszaru przemysłowego miasta, w tym zakładów chemicznych BorsodChem i koksowni OKK Koksovny, a także obszarów mieszkalnych, z których ewakuowano setki osób. Czeskie miasto Litovel zostało zanurzone w wodzie w 70% na głębokość do jednego metra.
Bratysława i Budapeszt również przygotowywały się na możliwe powodzie w związku ze wzrostem poziomu Dunaju. Węgierski minister spraw wewnętrznych Sandor Pinter powiedział, że wysiłki koncentrowały się na utrzymaniu rzeki i jej dopływów w ich brzegach i powiedział, że nawet 12 tysięcy żołnierzy jest w gotowości do pomocy.
Milena Sarna