Mimo spadku cen hurtowych energii elektrycznej, konsumenci w Grecji odczuli wzrost stawek detalicznych w maju, co spowodowało znaczną zmianę w kierunku umów z stałą taryfą. Ceny energii elektrycznej na rynku hurtowym spadły w kwietniu o 16%, osiągając wartość 89,05 €/MWh, jednak dostawcy podnieśli średnie ceny dla zmiennych taryf „zielonych” o 6%, co wywołało krytykę i zamieszanie wśród konsumentów.
Taka rozbieżność doprowadziła do decyzji ponad 70% nowych klientów, którzy zdecydowali się na taryfy stałe („niebieskie”), oferowane obecnie po niższych stawkach. Grecka Korporacja Energetyczna (PPC) informuje, że ponad 700 000 jej klientów zdecydowało się na zawarcie umowy z taryfą stałą, która oferuje ceny 14,5 centa za kilowatogodzinę w godzinach normalnych i 9,5 centa w godzinach poza szczytem.
Dostawcy wydają się zachęcać do tego ruchu. Mimo spadku cen hurtowych, takie firmy jak PPC, Heron i Elin podniosły ceny taryf zielonych, tłumacząc to koniecznością bilansowania kosztów i strategiami zabezpieczania ryzyka. Na przykład, PPC podniosło swoją stawkę z 11,67 do 13,6 centa za kWh, co stanowi wzrost o 16,5%, podczas gdy Heron podniósł swoją cenę do 14,297 centa za kWh.
Niektórzy dostawcy, tacy jak Protergia, NRG i Zenith, utrzymali swoje ceny przez 11. miesiąc z rzędu, podczas gdy Elpedison obniżył ceny za zużycie energii w najwyższym zakresie taryfowym. Elin, mimo że oferuje najtańszą taryfę zieloną na poziomie 12,2 centa, również podniosło cenę o niemal 17% w porównaniu do kwietnia.
Analitycy wskazują, że te decyzje stanowią część szerszej strategii rynkowej. Oferując niższe taryfy stałe z dodatkowymi korzyściami, takimi jak rabaty za terminowe płatności, dostawcy uzyskują przewidywalność finansową i zmniejszają narażenie na wahania cen hurtowych. Umowy z taryfą stałą umożliwiają lepsze zabezpieczenie ryzyka, co jest atrakcyjne dla dostawców w kontekście zmieniających się rynków energii.
Innym wytłumaczeniem podwyżek detalicznych jest możliwość rekompensowania wcześniejszych strat. Wiele firm absorbowało wcześniejsze wzrosty cen hurtowych, aby nie stracić klientów. Obecnie mogą one wykorzystywać okres spokoju rynkowego do dostosowania cen w górę, rekompensując inne koszty operacyjne – takie jak kradzieże energii czy opłaty za bilansowanie rynku – które w trudniejszych czasach były trudne do przeniesienia na konsumentów.
