U wybrzeży toskańskiej wyspy Giglio akcja podnoszenia wraku statku wycieczkowego Costa Concordia została zakończona. Ogromny statek rozbił się i częściowo zatonął 13 stycznia 2012 roku. Zginęły w nim 32 osoby. Ciał dwójki ofiar nie odnaleziono i to będzie jeden z priorytetów po wydobyciu wraku na powierzchnię.
Wrak statku Costa Concordia po 19 godzinnej operacji został podniesiony i ustawiony w pionie na sztucznym dnie. Jest to to pierwsza tak skomplikowana operacja w historii światowej żeglugi, nigdy wcześniej nie podniesiono tak gigantycznego statku.
Costa Concordia mierzy 290 metrów długości, a jego wysokość jest porównywalna z 10-piętrowym budynkiem. W pracach uczestniczyło około 500 ekspertów i techników z 26 państw. Koszty jego podniesienia oszacowano na co najmniej 600 milionów euro.
Wrak statku będzie czekał na przetransportowanie do jednego z pobliskich portów, gdzie zostanie zezłomowany.
Włoski wycieczkowiec, był nowym statkiem, pływał od 30 czerwca 2006 roku, zabierając w rejs do 3 700 pasażerów i ponad 1000 członków załogi, opisywany był przez armatora Costa Cruises jako ”pływająca świątynia radości”.