The Guardian oddała hołd bohaterskim, greckim lekarzom ze szpitala Sotiria w Atenach, za ich trud i fenomenalne efekty w walce z pandemią koronawirusa.
Dr. Yota Lourida, specjalista ds. Chorób zakaźnych, wyjaśnia, jak każdy departament poradził sobie z kryzysem i jakie kroki podjął kraj, aby złagodzić potencjalnie katastrofalne skutki. „Każdy, kto wszedł przez drzwi szpitala, był uważany za potencjalny przypadek koronowirusa. Pracowaliśmy non-stop przyjmując pacjentów przy wysokim zaangażowaniu” – stwierdziła.
Lourida podkreśliła, że grecki system opieki zdrowotnej jest „stary i zdziesiątkowany” z powodu 10-letniego kryzysu gospodarczego.
Powodowało to objawy w kontekście umiejętnego zareagowania i poradzenia sobie z pandemią.
Podczas wprowadzonych przez rząd ograniczeń, praca była bardzo skomplikowana, ponieważ: „Każdego dnia musieliśmy wchodzić i sprawdzać, co mamy do dyspozycji, a czego brakuje. Musieliśmy się zastanawiać czy niezbędne materiały dotrą na czas” – podkreśliła.
Oprócz zmęczenia fizycznego musieli również radzić sobie z ogromnym zmęczeniem psychicznym. „Nigdy nie wezwano mnie do czynienia z czymś, na co wyraźnie nie ma lekarstwa”- powiedziała.
The Guardian przeprowadził również wywiad z Dr. Antonią Koutsoukou. Jest ona szefem oddziału intensywnej terapii i jak podkreśliła: były chwile wielkich emocji.
Najbardziej dotknęło ją to, że pacjenci umierali bez pożegnania ze swoimi rodzinami. „Strach – mówi – stawał się podobny do krajów sąsiednich”. Ale według niej przyczyną sukcesu Grecji było to, że system opieki zdrowotnej nie był pod ciśnieniem i nie upadł.
„Myślę, że przez cały czas wszyscy pamiętamy, dlaczego zaczęliśmy studiować medycynę. Zarówno młodzi lekarze, jak i starsi, którzy są aktywnie zaangażowani. Nie moglibyśmy być nigdzie indziej ”.
Na zakończenie dr Yota Lourida powiedziała: „Myślę, że ważne jest, aby przygotować się na gorszy scenariusz w szpitalach, ale prawdziwa gra jest ustalana poza szpitalami”.
MM
Źródło: ΑΠΕ-ΜΠΕ