Los uśmiechnął się do reprezentacji Polski! W fazie grupowej ominą ją mecze z najsilniejszymi rywalami. Polacy zagrają kolejno z Grecją, Rosją i Czechami. Do najmocniejszej grupie B Holandia spotka się z Niemcami Portugalią i Danią. Więcej o Euro 2012 czytaj w sobotniej Gazecie Wyborczej.
Losujący, między innymi Francuz Zinedine Zidane i Holender Marco Van Basten, okazali się szczęśliwi dla reprezentacji Franciszka Smudy. Zamiast trudnych rywali, jak Niemcy, Portugalia czy Francja do „polskiej” grupy A dolosowali Grecję, Rosję i Czechy.
Na początek Grecja
W pierwszym swoim meczu, który będzie jednocześnie inauguracją mistrzostw, Polacy zagrają 8 czerwca o 18.00 z Grecją. Mecz odbędzie się na Stadionie Narodowym w Warszawie. Grecy w rankingu FIFA zajmują wysokie 14. miejsce, ale w ich składzie nie ma wielkich nazwisk i wydają się być dobrym rywalem na otwarcie turnieju.
Podobnie myślą Grecy. – Doskonale pamiętamy, jak podczas Euro w Portugalii w 2004 roku spotkaliśmy się z gospodarzami. Pokonaliśmy ich, a potem wygraliśmy cały turniej – mówi Sport.pl dziennikarz greckiej gazety „Exedra” Alejandro Lozaro.
Arszawin zadowolony z losowania
W swoim drugim spotkaniu Polacy zmierzą się 12 czerwca o 20:45 na Stadionie Narodowym z Rosją. To najwyżej notowany rywal Polaków, w rankingu FIFA zajmuje 12. pozycję.
– Losowanie, oczywiście, było jak na zamówienie – mówi dla „Sportowego Expressu” Andriej Arszawin, kapitan i największa gwiazda reprezentacji Rosji. – Ale każdy medal ma dwie strony. Teraz wszyscy będą od nas oczekiwać awansu – dodaje.
Ostatni mecz w grupie z Czechami
Na koniec fazy grupowej Polacy 16 czerwca o 20:45 zagrają we Wrocławiu z Czechami. W rankingu FIFA nasi południowi sąsiedzi zajmują dopiero 33. miejsce. Do Euro zakwalifikowali się dopiero po barażach, w których pokonali dwukrotnie Czarnogórę.
„Los nas oszczędził, bo nie zagramy z potęgami, ale nie są to atrakcyjni rywale” – pisze portal Idnes.cz. – To najfajniejsza grupa na jaką mogliśmy trafić – potwierdza w rozmowie ze Sport.pl Martin Gregor, dziennikarz gazety „Sportovne Noviny”.
– Strasznie zakręcona grupa, ja bym powiedział, że ona właśnie jest zabójcza. Polacy myślą, że wyjdą z niej i zagrają dalej, ale tak samo pozostali Czesi, Grecy, Rosjanie. Każdy sądzi, że jest lepszy od innych i coś w tym jest – zagadkowo podsumowuje były trener Lecha Poznań Czech Libor Pala.
Jakie szanse na awans?
Czy łatwiejsi rywale okażą się kluczem do sukcesu biało-czerwonych? Opinie są podzielone
– Nie ma sensu nadmuchiwać balonika, na pewno nie jest to łatwa grupa -stopuje entuzjazm Franciszek Smuda, selekcjoner reprezentacji Polski. – Wygląda na to, że Rosjanie i Grecy są faworytami – ocenia.
Zupełnie inne zdanie ma Jerzy Dudek. Były reprezentacyjny bramkarz uważa, że awans jest obowiązkiem Polaków. – Jeśli nie wyjdziemy z tej grupy, będziemy zerem – mówi wprost Dudek. Co sądzą inni?
Grupą śmierci” będzie grupa B, do której trafili Holendrzy, Niemcy Portugalczycy i Duńczycy. Każda z trzech pierwszych reprezentacji ma aspiracje medalowe ale jedna z nich pożegna się z turniejem w Polsce i na Ukrainie już po fazie grupowej.
Ukraina wylosowała gorzej niż Polska
Dużo mniej szczęścia niż Polacy mieli Ukraińcy. W grupie D zagrają z Anglikami, Francuzami i Szwedami. Awans współorganizatorów mistrzostw do ćwierćfinału będzie sporą niespodzianką.
W grupie C zdecydowanymi faworytami będą Hiszpanie, z drugiego miejsca powinni wyjść Włosi. Czarnym koniem może być Chorwacja prowadzona przez Slavena Bilicia. Skład grupy uzupełnia Irlandia.
Grupa A : POLSKA, Grecja, Rosja, Czechy
Grupa B : Holandia, Dania, Niemcy, Portugalia
Grupa C : Hiszpania, Włochy, Irlandia, Chorwacja
Grupa D : Ukraina, Szwecja, Francja, Anglia
Źródła: www.sport.pl