Podczas konferencji epidemiologicznej epidemiolog oraz członek komitetu ekspertów Gkikas Magiorkinis skomentował również pojawienie się w Grecji indyjskiej odmiany wirusa SARS-CoV-2. Zaznaczył jednoznacznie w swoim przemówieniu, że wykryta w Grecji odmiana nie została do tej pory sklasyfikowana jako niebezpieczna mutacja. Podkreślił jednak, że konieczna jest izolacja w przypadku kontaktu z osoba zakażoną.
W osobnym opracowaniu Krajowa Organizacja Zdrowia Publicznego (EODY) stwierdziła, że test wykonany 22 marca wykazał, że mężczyzna mieszkający w Patras został zakażony szczepem wirusa dominującym w Indiach (B.1.617). Miał objawy infekcji 16 marca, a śledzenie kontaktu nie ujawniło historii podróży ani kontaktu z żadną inną potwierdzoną infekcją. Nie musiał być hospitalizowany, jego objawy ustąpiły, okres izolacji dobiegł końca, a EODY pozostaje z nim w ciągłym kontakcie – podała agencja.
Jak dotąd analizy wykazały, że szczep B.1.617 bez E484Q pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, a konkretnie z Kalifornii.
Źródło: ΑΠΕ-ΜΠΕ