Nie tylko wykopaliskom poświęcony był kolejny sezon prac polskich naukowców w Pafos – stolicy grecko-rzymskiego Cypru, miasta wpisanego na listę UNESCO światowego dziedzictwa kultury – poinformowała PAP prof. Ewdoksia Papuci-Władyka z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, kierowniczka projektu.
– Celem kampanii było nie tylko przeprowadzenie tradycyjnych prac wykopaliskowych, ale też zastosowanie nowych metod dokumentacyjnych. W tym celu wykorzystaliśmy m.in. drona, za pomocą którego wykonaliśmy szereg zdjęć stanowiska – mówi badaczka.
Dzięki pracy konserwatora dr. hab. Marcina Biborskiego udało się odczyścić i zakonserwować metalowe zabytki odkryte w poprzednich sezonach. Dawny blask odzyskały tak cenne znaleziska, jak brązowa waga z odważnikiem w kształcie żołędzia, ołowiany prostokątny ciężarek z imieniem urzędnika Seleukosa, potwierdzający istnienie agory rzymskiej w miejscu prowadzonych badań, wykonane z brązu dzbanki czy unikatowy żelazny miecz rzymski.
– Szczególnie ważne było odczyszczenie monet, które mają – obok ceramiki – kluczowe znaczenie dla ustalenia chronologii odsłanianej architektury i innych obiektów – dodaje prof. Papuci-Władyka. Do zespołu dołączyli również geodeci z Akademii Górniczo-Hutniczej, z którymi archeolodzy z UJ tworzą numeryczny model terenu (DEM). Ten zostanie zintegrowany z Systemem Informacji Geograficznej (GIS). Dzięki temu powstanie kompletna baza danych, w której znajdą się również naniesione wykopy archeologiczne. W przyszłości powstanie też rekonstrukcja 3D odkrywanych reliktów architektury.
Wykopaliska prowadzono w dwóch miejscach – w tzw. Wykopie II odkrywanym od pierwszego sezonu w centralnej części wschodniego portyku agory, przy wejściu prowadzącym na rynek od wschodu i w nowej lokalizacji na tzw. wykopie III, w niewielkiej odległości od południowego portyku agory.
W pierwszym przypadku archeolodzy natrafili na kolejne pomieszczenia. – Większość z nich pełniła zapewne rolę sklepików (tabernae) przy wschodnim wejściu do agory rzymskiej – uważa kierowniczka badań. Odkryto również pozostałości architektoniczne należące do kilku faz zabudowy – od okresu hellenistycznego (od końca IV w. p.n.e.) – tu najciekawsza konstrukcja to cysterna – po czasy panowania Hadriana w I poł. II wieku n.e.
Natomiast w obrębie nowo wytyczonego wykopu archeolodzy poszukiwali konstrukcji wcześniejszych niż rzymska agora. Jak się okazało, było to odpowiednie miejsce. – Odkryliśmy dziesięć murów, fragmenty dwóch podłóg i inne struktury architektoniczne powstałe przypuszczalnie w okresie hellenistycznym. Jak dotąd nie jesteśmy w stanie zdecydowanie stwierdzić, czy wzmiankowane struktury były związane z agorą z tego okresu, której poszukujemy i która powinna się znajdować się poniżej agory rzymskiej – wyjaśnia prof. Papuci-Władyka.
W celu rozstrzygnięcia naukowcy planują wykonanie badań nieinwazyjnych – m.in. georadarowych, ale na razie nie posiadają na ten cel odpowiednich funduszy.
Po zakończeniu wykopalisk całość terenu sfotografowano z powietrza za pomocą małego drona, tzw. quadrokoptera, do którego podpięta została kamera cyfrowa. Wstępne wyniki są bardzo obiecujące i eksperyment ten będzie kontynuowany w przyszłym roku, być może z użyciem większego narzędzia – heksakoptera.
Sezon prac Paphos Agora Project zakończył się we wrześniu ubiegłego roku. Projekt finansowany jest z grantu Narodowego Centrum Nauki, środków na działalność statutową Wydziału Historycznego UJ oraz sponsorskich. Szczegółowe informacje o projekcie dostępne są na stronie http://www.paphos-agora.archeo.uj.edu.pl/.
Tekst pochodzi z serwisu Nauka w Polsce