Zespół osiemnastu naukowców dokonał kolejnych odkryć na statku „Mentor”, który zatonął w 1802 r. u brzegów Kithiry (Κύθηρα). Był to jeden ze statków lorda Elgina, który wywiózł z Grecji wiele zabytków, w tym osławione rzeźby z Partenonu. „Mentor” miał odłączyć się od floty przez burzę i zatonąć po uderzeniu o skały niedaleko Awlemony (Αβλέμονας). Nie było ofiar w załodze ani pasażerach, ale siedemnaście skrzyń z bezcennymi zabytkami zatonęło. Choć wrak leży na niewielkiej głębokości (ok. 20 m) wydobycie ładunku zajęło Elginowi trzy lata i pochłonęło sporą część jego osobistego majątku, ponieważ nie istniały wówczas żadne technologie, które pozwalałyby na wydobycie wraku z wody.
Od tamtego czasu statek był wielokrotnie plądrowany, jednak w ostatnich latach naukowcom i nurkom udało się znaleźć kilkanaście przedmiotów, które należały do załogi i pasażerów „Mentora”. Do najnowszych odkryć zaliczają się pagony wojskowe zrobione z drutu, części drewnianych mebli, a także zdobiony złoty pierścionek. Do najcenniejszych znalezisk należą dwie złote monety z Holandii wybite w 1777 r. i 1800 r. oraz sekstans żeglarski. Udało się również ocalić fragment narzędzia topograficznego, które być może uda się odrestaurować, gdy połączy się je z innymi częściami, które zostały wydobyte w 2013 i 2015 r. Badacze spekulują, że instrument ten mógł należeć do słynnego podróżnika i geodety Williama Martina Leaka, o którym wiemy, że był jednym z pasażerów „Mentora” i który zajmował się badaniami terenowymi m. in. w Attyce.
Naukowcom udało się także dokonać dokładnych pomiarów statku i ustalić szczegóły jego budowy.
opr. Anna Lica