Kradzież energii elektrycznej staje się w Grecji coraz poważniejszym problemem, który rocznie kosztuje uczciwych konsumentów ponad 500 milionów euro. Grecki Operator Sieci Dystrybucji Energii Elektrycznej (DEDDIE) przyznał, że mimo wzmożonych działań egzekucyjnych, liczba przypadków kradzieży energii wciąż rośnie.
W ramach trwającego przeglądu DEDDIE ujawnił, że obecne grzywny dla osób przyłapanych na kradzieży energii są znacznie niższe niż opłaty, które płacą uczciwi klienci za swoje zużycie. Ramy regulacyjne, ustanowione przez Urząd Regulacji Energetyki (RAE) w 2017 roku, ustaliły kary w oparciu o ceny energii z tamtego czasu. Jednak od 2021 roku, w związku z gwałtownym wzrostem cen energii, kary te już nie odzwierciedlają rzeczywistych kosztów.
Ta rozbieżność sprawiła, że kradzież energii stała się bardziej kusząca. Kary za kradzież często są niższe niż połowa tego, co płaci przeciętny konsument. DEDDIE postanowiło zareagować na ten problem, proponując nową strukturę kar. Zgodnie z planem, opłaty zwiększono o 100% dla klientów spoza gospodarstw domowych oraz o 50% dla gospodarstw domowych o niskich dochodach.
Całkowite straty związane z energią elektryczną w kraju szacowane są na prawie 1 miliard euro, z czego znaczna część wynika z kradzieży.
