Eksperci ostrzegają, że kierowcy dostawczy w Grecji coraz częściej łamią przepisy ruchu drogowego pod presją szybkiego dostarczania zamówień. Do najczęstszych wykroczeń należą przejeżdżanie na czerwonym świetle, jazda pod prąd oraz ignorowanie znaków stop.
„Kierowcy dostawczy przyczyniają się do chaosu na drogach, ale nie są jego jedyną przyczyną” – mówi Thanasis Choundras, instruktor bezpieczeństwa zajmujący się szkoleniem kierowców. Szacuje się, że w całym kraju pracuje ponad 50 tysięcy dostawców, z czego wielu w szarej strefie.
Badania podkreślają problemy związane z tą profesją: długie godziny pracy bez przerw prowadżą do błędów i zwiększonego ryzyka wypadków. Analiza wykazała, że poważne obrażenia u kierowców dostawczych zdarzają się średnio co 2,5 dnia, a 64% z nich brało udział w wypadku przynajmniej raz.
Eksperci proponują wspólną odpowiedzialność, sugerując kary nie tylko dla kierowców, ale i dla ich pracodawców, aby ograniczyć naruszenia. Choć większość dostawców nosi kaski, nadal nagminne są nielegalne parkowanie i brawurowa jazda. „Zachowanie równowagi między szybkością a bezpieczeństwem pozostaje trudnym wyzwaniem” – zauważa Aris Zografos, przewodniczący stowarzyszenia instruktorów jazdy.
