Od początku roku pojawiło się dwanaście tysięcy nowych przemytników ludzi. Tak wynika z najnowszych danych Europolu. Przemytnikami są obecnie w większości Turcy i Syryjczycy, w poprzednim roku byli nimi Rumuni i Egipcjanie. Z kolei głównym szlakiem przemytu migrantów do Europy pozostaje Morze Śródziemne.
W tym roku drogą morską do Europy przedostało się 272 tysiące migrantów, podczas gdy w ubiegłym roku przez ten sam okres przybyło ponad 350 tysięcy. Największy przemyt ludzi odbywa się obecnie przez Włochy, Szwajcarię i Austrię. Na terenie Europy uchodźcy przedostają się z jednego kraju do drugiego najczęściej ukryci w ciężarówkach lub samochodach osobowych. 20% przemytników zajmuje się też handlem ludźmi, 15% handlem narkotykami, a 23% przestępczością taką jak rozboje i włamania.
Wzrosły też zyski grup przestępczych, bo ceny za przemyt ludzi zwiększyły się nawet kilkakrotnie. Dawniej migranci płacili od 2 do 5 tysięcy euro za przerzut z kraju ich pochodzenia do miejsca przeznaczenia w Europie. Teraz opłata za jeden tylko odcinek podróży wynosi nawet 3 tysiące euro. Europol przestrzega, że w najbliższych latach przemyt ludzi będzie coraz większy, szczególnie do Włoch i Grecji, które są bramami do Europy.
Według Europolu w ubiegłym roku przemytnicy ludzi zarobili na swojej działalności ponad 3 mld euro. Przemytem trudniło się w tym okresie 40 tysięcy ludzi.
IAR/Beata Kukiel-Vraila/ Ateny
