Grecja porozumiała się z europejskimi wierzycielami i zgodziła się na kolejne reformy. Do porozumienia doszło na spotkaniu ministrów finansów eurolandu w Brukseli. Tym samym przełamany został trwający od kilku miesięcy impas.
Media w Grecji piszą o wysokiej cenie za powrót wierzycieli do Aten. Podkreślają, że grecki rząd zgodził się na warunki, które cały czas stawiał Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
Minister finansów Euklidis Tsakalotos zgodził się na reformy, które zostaną wprowadzone po 2018 roku, czyli po zakończeniu ostatniego programu kredytowego. Mają one dotyczyć między innymi kolejnych zmian w sektorze emerytalnym i podatkowym, a ich szczegóły uzgodnione zostaną podczas rozmów w Atenach, dokąd w przysżłym tygodniu powrócą wierzyciele. Według mediów emerytury mogą być obcięte nawet o 35 proc.
Zakończenie oceny greckich reform pozwoli na odblokowanie kolejnej transzy pożyczki z pakietu o wartości do 86 miliardów euro. Chociaż Grecja dopiero w lipcu musi spłacić następne zobowiązania finansowe wobec wierzycieli, strony dążą do jak najszybszego zakończenia sprawy ze względu na zbliżające się wybory w Holandii i Francji.
Dotychczasowy brak porozumienia wpływał niekorzysztnie na grecką gospodarkę i powodował, że coraz częściej mówiłono o możliwym powrocie do drachmy.
IAR/Beata Kukiel-Vraila/ Ateny