„Historyczna niesprawiedliwość została naprawiona” – mówi arcybiskup Elpidophoros po zwrocie XI-wiecznego manuskryptu.
Amerykańskie muzeum zwróciło klasztorowi w północnej Grecji cenny 1000-letni chrześcijański manuskrypt, który został zrabowany przez wojska bułgarskie ponad sto lat temu wraz z setkami innych dokumentów i artefaktów.
Jedenastowieczna ewangelia została formalnie zaprezentowana 29 września w klasztorze Eikosiphoinissa, w ceremonii z udziałem greckiego prawosławnego arcybiskupa Ameryki Elpidophorosa oraz urzędników z Muzeum Biblii w Waszyngtonie.
Według Archidiecezji Amerykańskiej, grecki manuskrypt jest jedną z najstarszych na świecie ręcznie pisanych ewangelii i uważa się, że został wykonany w południowych Włoszech.
Został on przekazany do muzeum w 2014 roku po zakupie na aukcji. Urzędnicy muzeum zidentyfikowali go następnie jako jeden z manuskryptów skradzionych z klasztoru w 1917 roku i poinformowali patriarchę ekumenicznego Bartłomieja I, duchowego przywódcę światowych prawosławnych, o chęci jego zwrotu.
Ewangelia została skradziona wraz z innymi 430 cennymi manuskryptami przez siły maruderów z sąsiedniej Bułgarii, którzy zabrali również setki innych religijnych artefaktów. Większość z nich nadal jest zaginiona.
Klasztor, który pochodzi z VIII wieku, został spalony w 1943 roku przez bułgarskie siły okupacyjne sprzymierzone z nazistowskimi Niemcami podczas II wojny światowej. Od tego czasu został odbudowany i obecnie funkcjonuje jako klasztor.
opr. Zofia Dalke