Wszystkie odsłony musaki

Musaka to dla wielu smakoszy symbol greckiej kuchni, która od lat cieszy się na świecie dużą popularnością i uznaniem. Zwiedzając ten słoneczny kraj, obowiązkowo trzeba umieścić ją na liście lokalnych przysmaków do degustacji, choć nie można wszak przejść obojętnie obok tamtejszych owoców morza, win, serów, oliwek i soczystych owoców. Mimo że musaka obecnie kojarzona jest głównie z kuchnią Greków, cieszy się dużą popularnością na całych Bałkanach i spróbować jej możemy przygotowanej na wiele różnych sposobów.

Teorii na temat pochodzenia tego dania jest wiele. Najbardziej prawdopodobna jest ta, mówiąca o tureckich korzeniach musaki. Pierwsze wzmianki na temat tego dania pochodzą bowiem z tureckiej książki kucharskiej autorstwa Efendi Turabiego, wydanej w 1862 roku. Według zawartego tam przepisu pokrojonego w kostkę bakłażana, cebulę i inne warzywa należy połączyć z jagnięciną lub wołowiną, a później upiec i podawać póki gorące w głębokim naczyniu. W Turcji do dziś najczęściej konsumuje się musakę przygotowaną właśnie w ten sposób. W krajach arabskich, gdzie również jest bardzo popularna, serwuje się ją na zimno. Często jadana jest z pilawem. Największym uznaniem cieszy się chyba karnıyarık, przyprawiona obficie czosnkiem, pietruszką i pieprzem.

Jednak najbardziej znany wariant przygotowania musaki rozpowszechnił Grek – Nikólaos Tselementés. Jeden z niewielu wpływowych i szanowanych szefów kuchni XX wieku. Twierdził on, że tradycja kuchni europejskiej wywodzi się ze starożytnej Grecji, a lata okupacji tureckiej spowodowały, że nabrała ona cech charakterystycznych dla przepisów ze wschodu. Postanowił to zmienić i tak w 1920 wydał on swoją jedyną książkę-Greek Cookery będącą Biblią każdej przykładnej pani domu. Jeden rozdział poświęcił on w całości musace. Znajduje się w nim sześć receptur udoskonalonych przez autora. To właśnie dzięki niemu wierzch potrawy polewamy sosem beszamelowym. Wprowadził on bowiem do greckiej kuchni gęste sosy, których głównymi składnikami są masło, mleko i mąka. W jego musace składniki ułożone są warstwami. Podaje się ją na gorąco. Tselementés w swojej książce przedstawił również przepisy będące wariacjami głównej receptury. Eksperymentował z obróbką składników i przedstawiał zaskakujące połączenia smakowe. Stworzył również wersję wegetariańską zapiekanki.

W Serbii, Chorwacji, Bułgarii i Macedonii ta popularna potrawa po raz kolejny ulega pewnej modyfikacji. W tych krajach bakłażan bądź cukinię zastępują ziemniaki, a zamiast beszamelu używa się sosu przygotowywanego z mleka/śmietanki i żółtek kurzego jaja. Wierzch potrawy czasami posypuje się okruszkami chleba, bądź kawałkami sera.

W Rumunii dużym powodzeniem cieszy się musaka z kapustą. Warstwy warzyw (ziemniaków, pomidorów i kapusty) przekłada się mięsem wieprzowym. Całość polewa sosem pomidorowym. Na terenie całych Bałkanów możemy zjeść również czasami Musakę z ciecierzycą, która również jest bardzo smaczna.

Niewątpliwie jest to potrawa, której przygotowanie może być czasochłonne. Często przygotowywana jest z powodu jakiś specjalnych okazji np. wizyty gości, lub imprez rodzinnych. Jeśli zatem zaproszono Was na musakę – nie odmawiajcie! Koniecznie spróbujcie tej greckiej, serbskiej, macedońskiej, tureckiej czy też rumuńskiej! Z pewnością będziecie próbować odtworzyć ten smak w domu!

Alicja Kossek

NAJNOWSZE

KUCHNIA

Informacje polonijne