Strona głównaRozmaitościTechnologia & NaukaW nocy z wtorku na środę - opozycja Marsa

W nocy z wtorku na środę – opozycja Marsa

Obecnie wieczorami widać na niebie bardzo jasno świecącą planetę Mars. Jego blask wynika z aktualnego ułożenia na orbicie względem Ziemi. W nocy z wtorku na środę (13 na 14 października) nastąpi moment zwany przez astronomów opozycją planety.

To sytuacja, w której ustawienie Czerwonej Planety jest takie, że na niebie widzimy ją dokładnie po przeciwnej stronie niż Słońce (patrząc z Ziemi).

Opozycja oraz kilka dni przed nią i po niej to bardzo dobry czas do obserwacji planety. Składa się na to kilka czynników. Po pierwsze, planetę widać wtedy właściwie przez całą noc – wschodzi wieczorem, góruje o północy, a zachodzi rano. W trakcie opozycji planeta jest też najbliżej Ziemi w swoim ruchu orbitalnym, dzięki czemu widzimy ją jaśniejszą. Poza tym w stronę Ziemi zwrócona jest wtedy cała oświetlona półkula planety (jest jakby pełnia).

Jeśli planeta znajduje się w opozycji i jednocześnie przechodzi w pobliżu peryhelium swojej orbity (punktu orbity znajdującego się najbliżej Słońca) to taką sytuację astronomowie nazywają wielką opozycją.

Orbita Marsa jest tak ułożona, że w trakcie opozycji jego odległość od Ziemi może się różnić dość znacząco, od mniej niż 60 mln km (w trakcie wielkiej opozycji) do ponad 100 mln km. Ostatnia wielka opozycja Marsa miała miejsce 2018 roku (odległość 57,8 mln km). W trakcie obecnej opozycji odległość Ziemia-Mars wynosi 62,8 mln km (najmniejsza była 6 października), można ją więc nazwać „dużą opozycją” albo „prawie wielka opozycją”. Opozycje Marsa następują co około 26 miesięcy.

Aktualnie Mars ma jasność minus 2,6 magnitudo, czyli nieco większą niż Jowisz (-2,3 magnitudo), który wieczorem jest drugą jasną planetą widoczną aktualnie na niebie. Dodatkowo w pobliżu Jowisza widać nieco słabszego Saturna, a nad ranem jasno świeci Wenus (-4,1 magnitudo). Ta ostatnia planeta będzie na dodatek 14 października w koniunkcji z Księżycem (czyli oba ciała znajdą się na niebie blisko siebie).

Jak wskazują astronomowie, czas opozycji Marsa to doskonała okazja do przyjrzenia mu się dokładniej przez amatorskie teleskopy. Wtedy tarcza planety ma większe rozmiary kątowe na niebie niż przez pozostały czas i łatwiej dostrzec szczegóły na jej powierzchni. Warto skorzystać z okazji, bowiem bliżej Ziemi planeta ta nie znajdzie się aż do 2035 roku.

Patrząc przez amatorski teleskop, można dostrzec tarczę planety, która ma obecnie średnicę kątową nieco ponad 22 sekund łuku. Widać na niej białe czapy polarne, ciemną równinę Syrtis Major, jasną wyżynę Tharsis. Niekoniecznie należy silić się na jak największe powiększenie dostępne dla naszego sprzętu. W przypadku teleskopu o średnicy 20 cm najlepsze efekty (najbardziej wyraźny obraz) można czasem uzyskać przy powiększeniach rzędu 70-150 razy, zamiast maksymalnego możliwego dla takiego sprzętu.

Warto pamiętać, że na Marsie mogą występować globalne burze pyłowe. Gdy taka sytuacja ma miejsce, rozróżnienie poszczególnych elementów na powierzchni może być utrudnione.

Opozycje Marsa są regularnie wykorzystywane przez agencje kosmiczne do wysyłania sond na tę planetę, bowiem najłatwiej i najszybciej można dostać się wtedy na Czerwoną Planetę. W lipcu tego roku zostały wystrzelone z Ziemi aż trzy takie misje: amerykańska Perseverance, chińska Tianwen-1 i arabska Al Amal. Dotrą do celu na początku 2021 roku. Jedne będą badać planetę z orbity, a inne wylądują na powierzchni.(PAP)

cza/ agt/

Źródło: naukawpolsce.pap.pl

NAJNOWSZE

KUCHNIA

Informacje polonijne