Podczas ciepłych, majowych dni, ambasady polskie na całym świecie organizują Dni Dziedzictwa Polskiego (Polish Heritage Days), nie inaczej było w Grecji, gdzie 16 maja tego roku w ogrodach wspomnianej placówki odbyło się przyjęcie z okazji święta Konstytucji 3 Maja, które było z kolei obchodzone w ramach wspomnianych Dni.
Na przyjęciu zjawiło się wielu greckich polityków, działaczy kultury a także przedstawicieli świata gospodarki. Oprócz nich spotkać można było członków korpusu dyplomatycznego akredytowanego w Grecji oraz dziennikarzy, liczbę gości zwiększyli ambasadorowie krajów z Europy i spoza niej, wiceminister zdrowia, sekretarz generalny w Ministerstwie Turystyki, dyrektorzy departamentów w greckim MSZ, katolicki arcybiskup Aten i mer Joaniny, która niedługo nawiąże współpracę z Kielcami, do wszystkich dołączyli Polacy mieszkający w tym kraju, którzy chociaż są daleko od ojczyzny ciałem, pozostają z nią blisko sercem i okazują to biorąc udział w takich wydarzeniach.
Tradycyjnie wydarzenie rozpoczęto odśpiewaniem hymnów narodowych Republiki Greckiej oraz Rzeczpospolitej Polskiej. Poczym ambasador polski w Grecji, Artur Lompart wygłosił przemówienie, w którym poruszył kilka kwestii dotyczących stosunków polsko-greckich a także wojny na Ukrainie.
Ambasador bardzo chwalił stan relacji obu krajów, opowiadał, jak wspaniale rozwija się handel między nimi. Na przykład, jak powiedział:
„80% pomidorów i 90% pieczarek konsumowanych w Grecji jest importowanych z Polski, a znaczna część kiwi konsumowanych w Polsce jest uprawiana w Grecji.” Nie ograniczył się jedynie do tematu importu żywności, ale wspomniał także, że firmy z polskim kapitałem działają w Grecji w obszarach takich jak transport publiczny czy budownictwo. Ogólnie wartość polsko-greckich stosunków handlowych przekroczyła szalone 2 mld euro (prawie 9 mld złotych). Oprócz tego ambasador przypomniał, że stosunki polsko-greckie nie są niczym nowym, trwają już od wieków, oraz że częścią doskonałych relacji obu krajów i narodów jest to, że Grecja jest jedną z najchętniej wybieranych przez Polaków na wakacje destynacji.
Również wśród polityków jako takich panują pozytywne relacje:
„Nasi prezydenci, premierzy i ministrowie spraw zagranicznych mają do siebie numery telefonów i często się komunikują, a ponadto spotykają się osobiście na międzynarodowych szczytach.”
Wracając do wcześniej wspomnianej kwestii wojny rosyjsko-ukraińskiej,
Ambasador przybliżył on zebranym zarówno pomoc dla milionów uchodźców wojennych, jak i poziom udzielonej pomocy humanitarnej i wojskowej. Powiedział, że państwo polskie „aktywnie współpracuje ze wszystkimi grupami wsparcia Ukrainy.” Ambasador zakończył swoje przemówienie dobitnie stwierdzając, że „Ukraina wygra tę wojnę. Bo w końcu zło zawsze przegrywa”.
Podczas spotkania miała też miejsce promocja Polski jako atrakcyjnego wakacyjnego celu dla Greków (bo przyznać trzeba, Grecy aż tak tłumnie nie odwiedzają Polski jak Polacy odwiedzają Grecję, może kwestia klimatu i mniej pewnej pogody?), do czego posłużono się zdjęciami malowniczych zakątków Polski , których wystawę przygotowała Polska Organizacja Turystyczna. Do promocji użyto też materiałów promocyjnych dotyczących polskich regionów i spotów promujących polską gospodarkę, a szczególnie sektor rolno-spożywczy, program Poland Tastes Good i branżę kosmetyczną.
Specjalną atrakcją przygotowaną dla gości okazał się poczęstunek, gdzie można było skosztować polskiej gęsiny, kaczki i wieprzowiny, do picia zaś podano sok z polskich jabłek. Do tego każdy z gości otrzymał upominek zawierający próbki prezentowanych podczas przyjęcia kosmetyków (takich firm obecnych na rynku greckim jak Instytut Efektima, Yokaba i mokann cosmetics).
Podczas spotkania ambasador bardzo chętnie podkreślał świetny stan stosunków jakie panują między oboma krajami i wyraził nadzieję, że ta współpraca będzie się zacieśniać m.in. poprzez dołączenie do Inicjatywy Trójmorza, gdzie będzie uczestniczyć w budowie arterii drogowych i sieci kolejowych, które połączą północną i południową Europę. „Marzymy o super autostradach, które pozwolą zjeść śniadanie w Warszawie, obiad w Budapeszcie i kolację w Atenach”, powiedział Artur Lompart.
Można tylko liczyć, że się to powiedzie i życzyć obu krajom powodzenia i dalszej, owocnej współpracy.
Zdjęcia: Marzena Mavridis
Galeria
