Już w kilku osobnych publikacjach wspominaliśmy o roślinach, które wzbogacą nasze ogrody lub balkony o greckie akcenty. Nie ulega wątpliwości, że dla pasjonatów Grecji spędzanie czasu wolnego we własnym greckich ogrodzie, który będzie przywoływał cudowne, rajskie wspomnienia z wakacji w Grecji to marzenie. Ellada zachwyca, kusi i powoduje, że człowiek zmienia swoje nastawienie do otaczającej go rzeczywistości. Zaczyna żyć jakby wolniej, swobodniej. Konwenanse i style zachowań odchodzą w zapomnienie. Cieszymy się wówczas naturą i naturalnością, biorąc ze świata to, co najlepsze.
Jak zatem stworzyć swój własny grecki raj, w którym kontemplować będziemy piękno otaczającej nas rzeczywistości? Z przyjemnością odpowiemy na to pytanie, przedstawiając kilka prostych kroków realizacji greckiego ogrodu.
Po pierwsze kolory. Musimy uzmysłowić sobie charakterystyczne kolory Grecji. Trochę tak jak powrót do zdjęć z wakacji lub przeglądanie zakupionych widokówek. Kiedy tylko pomyślimy o Grecji, to nasze pierwsze skojarzenia, ukazują nam dwa podstawowe kolory: niebieski i biały. Niebieskie jest morze, a także niebo, okiennice, drzwi, poręcze, dachy, a także niezliczone gatunki kwiatów.
Bielą zachwycają uliczki, ścieżki, domki. Zatem odpowiedź właściwie jest już gotowa. Aby stworzyć ogród, w stylu greckim należy zadbać o akcenty w tych dwóch kolorach. Nie oznacza to wcale, że musimy pozbywać się dotychczas stosowanych sprzętów ogrodowych. Warto jednak zadbać o ich lekką transformację i odnowienie. Współcześnie farby do mebli ogrodowych, czy to drewnianych, czy to plastikowych odnajdziemy w różnorodnych kolorach. Warto zatem dać im drugie życie i zmienić ich barwę na prawdziwie grecką. Podobnie zresztą zrobić możemy z elementami materiałowymi, takimi jak np. materiał na hamaki, czy poszewki na poduszki. Wystarczy zakupić naturalny barwnik w odpowiednim kolorze oraz utrwalacz. Warto także zadbać o zgromadzenie dodatkowych elementów dekoracyjnych. Mogą to być duże białe kamienie, gliniane naczynia na kwiaty. Bowiem garncarstwo, to jeden z rodzajów sztuki, który starożytni Grecy doprowadzili do doskonałości. Warto wskazać, że naczynia ceramiczne mają wiele zalet:. Bowiem chronią wilgoć i rośliny dobrze czują się w nich w upalne dni; system korzeniowy oddycha, w przeciwieństwie do pojemników plastikowych, a poza tym – wyglądają bardzo stylowo.
Kiedy już zgromadzimy chociaż podstawowe elementy dekoracyjne warto zastanowić się nad najważniejszym. Kwiaty, krzewy i drzewa odgrywają bowiem najważniejszą rolę w naszym ogrodzie. Nie ulega jednak wątpliwości, że wybierając rośliny do śródziemnomorskiego ogrodu musimy się liczyć z pewnymi ograniczeniami, wynikającymi z klimatu naszego kraju. Dzieje się tak dlatego, bowiem wiele ciepłolubnych gatunków może być zagrożonych zimując w ogrodzie. Najbardziej istotne jest odpowiednie zabezpieczanie w czasie zimy w pierwszych latach po posadzeniu, ponieważ młode rośliny są najbardziej narażone na uszkodzenia mrozowe.
Poniżej przedstawiamy wybrane grupy roślin, które doskonale sprawdzą się w naszym greckim raju:
• Pnącza najlepiej zasadzić je na południowej lub zachodniej ścianie budynków. Oznacza to, że należy wybrać takie miejsca, które łatwiej się nagrzewają i magazynują ciepło słoneczne. Rośliny przy pergolach można zabezpieczyć na zimę osłoną z maty słomianej lub tkaniny jutowej.
• Krzewy, jak np. jałowce czy bukszpany właściwie nie wymagają ochrony przed niską temperaturą. Jednak większe okazy warto związać jesienią w kilku miejscach, by uniknąć rozłamania pędów pod wpływem śniegu.
• Krzewiki są stosunkowo wrażliwe na mróz, szczególnie te kwitnące, jak np. lawenda czy szałwia. W celu ich zabezpieczenia można osypać je nieco wyżej ziemią, co zabezpiecza bryłę korzeniową przed uszkodzeniem.
• Trawy, szczególnie wyższe, jak np. miskanty czy rozplenice też wymagają okrycia na zimę. W tym celu liście związujemy i okrywamy słomą lub jutą. Natomiast u podstawy usypujemy ok. 20-centymetrową warstwę suchych liści bądź trocin, aby zabezpieczyć przed mrozem środek rozety liściowej i korzenie.
• Byliny to grupa najlepiej przystosowana do naszego klimatu. Jest tak dlatego ponieważ obejmuje rośliny, których części nadziemne jesienią zamierają, a zimuje ich część podziemna. Nie mają problemu z przetrwaniem zimy, ale młode okazy i rośliny sadzone na otwartych, wietrznych miejscach lepiej zabezpieczyć osłoną z kory, trocin, słomy czy gałązek igliwia.
To jak zorganizujemy sobie swój grecki ogród zależy tak naprawdę tylko od naszej fantazji, tego jak patrzymy na Grecję, na co zwracamy uwagę i od zasobów finansowych jakimi dysponujemy. Dla mnie Grecja to drzewa oliwne. Dlatego w ogrodzie mam ich kilka, jednak rosną w dużych donicach, które na zimę pieczołowicie zabieram do przygotowanego dla nich pomieszczenia. To samo dzieje się z agawami, jukami i aloesem. Niestety takie pielęgnowanie roślin wymaga zarówno miejsca, aby zapewnić im warunki na zimę jak i czasu i sił. Donice ważą po blisko sto kilogramów.
Wiele razy robiłam już podejście do tego aby w moim ogrodzie gościła bugenwilla. Niestety bezskutecznie. Zdecydowanie robi ona ogromne wrażenie. Jednak widziałam wiele polskich ogrodów, w których prezentowała się ona okazale. Być może to kwestia ziemi i jej własności. Rekompensując sobie jednak tę stratę w moim ogrodzie zagościły zioła takie jak: oregano, rozmaryn, tymianek, mięta, bazylia, cząber czy moja ukochana lawenda. Dzisiejszy rynek roślinny ma nam do zaoferowania wiele różnych odmian. Dlatego mięty posiadam kilkanaście odmian. Zaliczyć można do nich: miętę zieloną, miętę nadwodną, miętę polną, miętę czekoladową, mięte truskawkową, mięte cytrynową czy miętę pieprzową.
Grecki ogród zatem jest kwestią naszych wyobrażeń. Wymaga pracy i czasu jednak stopniowo możemy stworzyć sobie śródziemnomorski raj. Warto jednak na samym początku zadbać o spójną koncepcję oraz zbadanie ph gleby co ułatwi nam dobór roślin do naszego ogrodu i tym samym oszczędzi rozczarowań.