Połowa miejskich autobusów w Atenach i okolicach nie nadaje się do jazdy. Brak części zamiennych, zużyte opony i mechaniczne uszkodzenia sprawiają, że stan pojazdów komunikacji miejskiej wzbudza strach zarówno wśród jej pracowników, jak i pasażerów.
Autobusy w Atenach i okolicach mają średnio 13 lat i często setki tysięcy kilometrów przebiegu. Wkrótce trzeba będzie wycofać z eksploatacji około 500 pojazdów, a już teraz liczba tych, które kursują nie wystarcza na zapewnienie wszystkich rozkładowych przewozów. Pracownicy donoszą, że sporo autobusów nie wyjechało w trasę od sześciu lat, kilka jest spalonych. Twierdzą, że do naprawy uszkodzeń używane są części ze starszych pojazdów. Zdarzało się, że podczas jazdy pękała stara opona albo z pojazdu wydobywał się dym.
Coraz gorzej wygląda sytuacja pracowników. W ciągu ostatnich lat wielu odeszło na emerytury. Brakuje prawie tysiąca pięciuset kierowców i mechaników, co sprawia że zatrudnieni mają problemy z odbiorem wolnych dni.
IAR/Beata Kukiel-Vraila/Ateny