Spartathlon, jeden z najbardziej wymagających ultramaratonów świata, przeszedł do historii już po raz 43. Tegoroczna edycja, rozgrywana w zmiennych i trudnych warunkach pogodowych, przyniosła emocje, zaciętą rywalizację i dowód na niezwykłą wytrzymałość zawodników. Dla wielu biegaczy to bieg marzeń, choć niezwykle trudny do osiągnięcia – wymagający spełnienia ostrych kryteriów kwalifikacyjnych lub szczęścia w losowaniu.
Polacy w gronie bohaterów
W tym roku na starcie stanęło ponad 400 zawodników z całego świata, w tym pięcioro Polaków. Wyjątkowo trudna trasa – 246 kilometrów z Aten do Sparty, przewyższenia, nocne podejście na górę Parthenio oraz wysokie ryzyko eliminacji (co roku odpada nawet 40% uczestników) – nie złamały naszej reprezentacji.
Cała polska piątka szczęśliwie dotarła do mety pod pomnikiem króla Leonidasa w Sparcie, co jest ogromnym osiągnięciem na tle wyzwań, jakie stawia Spartathlon.
Na szczególne wyróżnienie zasługuje Krzysztof Brączyk, który ukończył bieg na 39. miejscu. Pozostali polscy uczestnicy – Paweł Kudłak, Adrian Grosicki, Wiktor Sierszuła i Cezary Kupiński – również zasługują na wielkie brawa za determinację i sportową klasę.
Polskie nazwiska zapisane w historii Spartathlonu
Warto przypomnieć, że Polacy od lat odgrywają ważną rolę w historii tego biegu. Andrzej Radzikowski (2016) i Patrycja Bereznowska (2017) zapisali się złotymi zgłoskami jako zwycięzcy Spartathlonu. Ich nazwiska widnieją na pamiątkowej tablicy w Sparcie, obok największych legend ultramaratonu.
Zwycięzcy tegorocznej edycji
Bohaterem 43. Spartathlonu został Czech Radek Brunner, który po latach prób i licznych miejscach na podium w końcu sięgnął po zwycięstwo. Jego czas to 21 godzin, 24 minuty i 35 sekund. Drugie miejsce zajął Włoch Francesco Perini, a trzecie Japończyk Yoshihiko Ishikawa, jeden z najbardziej utytułowanych biegaczy ultra na świecie. W rywalizacji kobiet triumfowała Węgierka Andrea Morocza.
Spartathlon – bieg w ślady historii
Spartathlon nie jest zwykłym ultramaratonem. To wyścig inspirowany opisem Herodota, upamiętniający legendarnego posłańca Pheidippidesa, który w 490 r. p.n.e. miał pokonać trasę z Aten do Sparty, by prosić o pomoc przed bitwą pod Maratonem. Dzisiejsi biegacze, podobnie jak antyczny posłaniec, mierzą się z dystansem 246 kilometrów, mając do dyspozycji 36 godzin.
Dzięki unikalnemu połączeniu sportowej rywalizacji, historii i ducha antycznej Grecji Spartathlon uważany jest za jeden z najtrudniejszych i najbardziej prestiżowych biegów na świecie.
Polacy ambasadorami wytrwałości
Tegoroczny sukces całej polskiej ekipy pokazuje, że nasi ultramaratończycy należą do światowej czołówki. Startując w Spartathlonie, nie tylko promują Polskę na arenie międzynarodowej, ale także dają przykład determinacji, hartu ducha i pasji.
Gratulujemy polskim zawodnikom – udowodniliście, że dla prawdziwych ultrasów nie ma rzeczy niemożliwych!
Zdjęcia: Ilona Kołodziejska







