Bardzo trudno zrobić spis wszystich odmian oliwek jakie występują na terenie Grecji, ponieważ jest ich ogromnie dużo oraz każdy region ma swoje własne nazewnictwo. Ponizej na zdjęciach przedstawiłam pięć rodzajów, jakie mogłam wyodrębnić podczas zbiorów, oraz ich nazwy wśród tubylców.
Świeżo zebrane z drzewa oliwki są niejadalne. Aby można było je skonsumować trzeba je odpowiednio zaprawić. Oliwki z pierwszej grupy, oraz te z grupy trzeciej które zdecydowaliśmy się przeznaczyć do zaprawy, zbiera się ręcznie owoc po owocu. Widziałam też, że w niektórych częściach Grecji używa się do zbiorów specjalnych „grzebieni”(grabek), którymi zsuwa się oliwki gałązka po gałązce. Jest to czasochłonne i się od tego odchodzi.
Oliwki przeznaczone do produkcji oliwy są strząsane bezpośrednio z drzewa. Nikt nie zbiera oliwek, które spadły na ziemię, chyba że są w bardzo dobrym stanie i widać że dopiero co spadły. Czasami jednak, głównie mieszkańcy Aten posiadający gaje oliwne na wsi, rozkładają na początku sezonu czarne siatki i po jakimś okresie zbierają je razem z dojrzałymi owocami, które spadły z drzewa.
Okres zbioru oliwek trwa od września do grudnia – czasami nawet do lutego. Zależy on od pogody jaka poprzedzała sezon oraz od jakości i ilości oliwy jaką chcemy otrzymać. Oliwa z oliwek zielonych jest bardziej gorzka, ale jest jej mniej. Kiedy chcemy zebrać więcej oliwy trzeba poczekać aż oliwki zrobią się prawie całe czarne. Oliwa z tych oliwek jest łagodniejsza w smaku. Czasami greccy rolnicy decydują się zbierać wcześniej oliwki z obawy przed silnymi deszczami, które mogłyby spowodować spadanie większej części owoców. Jakość oliwy zależy w dość dużym stopniu od okresu zbioru. Bardzo dojrzałe oliwki dają oliwę niższej jakości. Szczególnie na nizinach dobrze jest zacząć zbiory jak oliwki są jeszcze zielone. W terenach górskich czeka się aż oliwki dojrzeją (patrzymy na oliwki na czubku drzewa, które to ciemnieją pierwsze).
Do zbierania oliwek używa się specjalnych siatek (το δίχτυ [to d’ichti]) lub płacht (το πανί [to pan’i], το λιόπανο [to li’opano]), które rozkłada się pod drzewem na uprzednio przygotowanym terenie. Ucinamy poszczególne gałęzie, szczególnie te na których znajduje się największa liczba oliwek, wystają poza płachtę albo rosną zbyt wysoko aby można było je dosięgnąć. Ten etap jest bardzo ważny, gdyż jednocześnie oczyszcza się oliwki (κλάδεμα [kl’adema]) wycinając niepotrzebne gałęzie w ten sposób, aby oliwka zachowała kształt najbardziej optymalny podczas zbiorów (zostawia się gałęzie dolne aby móc się wspinać, wycina się te, które rosną za daleko, za wysoko, są suche, itp.).
Następnie wcześniej przygotowanymi patykami/witkami, (καλάμι [kal’ami] lub ραβδί [rawd’i]) (powinny być elastyczne a nie łamać się po uderzeniu) o różnych długościach uderza się w drzewo aby zrzucić z gałęzi oliwki. Krótszymi uderza się w gałęzie leżące na płachtach, dłuższe patyki służą do uderzania w gałęzie pozostałe na drzewie. Takie uderzanie oliwki nazywa się ράβδισμα [r’awdisma]. Grecy często mówią że „ελιά θέλει ξύλο”, czyli że oliwkę powinno się „bić”. Dlatego też mówi się: «τράβηξε της ελιάς τα βάσανα» (przeszedł takie tortury / nieszczęścia jak oliwka) i człowiek po ciężkim dniu może użyć zwrotu: „μου βγήκε το λαδί” (wycisnąłem z siebie oliwę).
Kiedy już wszystkie oliwki znajdują się na płachcie zbieramy je i oczyszczamy z liści i gałązek, które spadły razem z nimi. Pakujemy je do worków (τσουβάλια [tsuw’alia]) jak na zdjęciach.
Praca przy zbieraniu oliwek (począwszy od przygotowania terenu pod drzewem do rozłożenia płacht aż do załadowania worków z owocami na traktor) jest bardzo ciężka, wymaga dużej siły i zaparcia. Aby otrzymać 1 kg oliwy trzeba zebrać od 4 do 7 kg oliwek. Statystyki mówią, że Grecy znajdują się na pierwszym miejscu na świecie pod względem spożycia oliwy na głowę, która to ilość wynosi 20 kg rocznie, czyli dla 6osobowej rodziny trzeba zebrać około 800 kg oliwek. Grecy oczywiście starają się jak mogą ułatwić sobie życie. Nie dziwi więc fakt że wraz z nadchodzącym sezonem na zbiory w małych greckich wioskach przybywa siły roboczej z Albanii, Bulgarii, Pakistanu. Demotywująca jest również dla greckich rolników wiadomość, iż w ciągu ostatnich 10 lat cena oliwy spadła z 5 do 2 euro za kilogram. Jednak jak mówi stare greckie przysłowie – „Αν δε σφίξεις την ελιά, δε βγάζει λάδι.” (jeśli nie wyciśniesz oliwki, nie otrzymasz oliwy), tak jak wyciska się oliwki aby otrzymać oliwę, tak musimy ciężko pracować aby uzyskać stysfakcjonujące nas efekty.
Marta Kapelańska