Strona głównaRozmaitościZwyczaje i obrzędy greckieWielkanocne wojaże w poszukiwaniu tradycji

Wielkanocne wojaże w poszukiwaniu tradycji

Trudno wskazać na mapie Grecji miejsce, gdzie tradycja prawosławnej Paschy obchodzona jest w najbardziej charakterystyczny sposób. Dzieje się tak, ponieważ każde ukryte w górach miasteczko i każda wioska położona na oblewanych przez egejskie fale wyspach to odrębne, od pokoleń pielęgnowane wartości, nadające tutejszej Wielkanocy wyjątkowy wymiar. Najważniejsze jednak, że do jej świętowania zaproszeni są wszyscy. Zwłaszcza że płynąca z tego wydarzenia żarliwa egzaltacja oraz wzruszający nastój tego wyjątkowego czasu dowodzą, że mieszkańcy tego kraju nie chcą zostawić religijnych treści o Pasji i Śmierci Chrystusa oraz Jego pustym Grobie wyłącznie dla siebie.

Wizyta obowiązkowa

Kosmopolityczne o każdej porze roku Mykonos, w okresie Pachy przypomina kurort w sezonie letnim, z tą tylko różnicą, że na wiosnę nie ma tu jeszcze wielotysięcznego tłumu zagranicznych turystów. Rekompensatą w zamian za to są ogromne ilości gości z Grecji. I choć tradycja nakazuje, aby w to święto powrócić na rodzinne łono, to na wyspie Mykonos mamy do czynienia z imponującą ciżbą ludzi, której liczba przypomina połowę mieszkańców Aten!

Podstawową zaletą tej krainy są spełnione obietnice o zabawie, braku rutyny i niewyczerpalnych możliwościach rozrywki. Istotne jest również rozgraniczenie ceny za każdą z oferowanych tu usług: gastronomię, zakwaterowanie, wstęp do nocnych klubów. Na Mykonos istnieją zawsze przynajmniej dwie alternatywy: jedna z propozycji przeznaczona jest dla gości z kręgu high-life, druga – dla zwykłych klientów.

Ale okres świąt to niekoniecznie najlepszy czas do zwiedzania nocnych lokali. Pascha w Grecji to uroczystość wyjątkowa, z całą gamą towarzyszących jej wydarzeń, których nie należy opuszczać.

Wielopiątkowa procesja z Epitafio, przechodząca wąskimi uliczkami stolicy Mykonos /fot. https://www.e-mykonos.gr

Mieszkając w stolicy wyspy, możemy obejrzeć w Wielki Piątek aż trzy procesje niosące Grób Chrystusa. Wszystkie Epitafia spotykają się w jednym miejscu – w okolicach nadbrzeża – i tutaj też się kończą. Jedna z nich reprezentuje wiernych z katedry Metropolis, druga wyruszyła spod bram kościoła Agia Kiriaki, a trzecia – ze świątyni Panagia Paraportiani.

W sobotę o północy należy się udać na uroczystości kościelne do głównej świątyni miasta, gdzie obywają się najważniejsze wydarzenia roku, celebrujące Anastasi czyli Zmartwychwstanie. Obok przybyłych widzów, w kościele gromadzą się rdzenni mieszkańcy wyspy, trzymający w dłoniach obowiązkowe lambady – wielkanocne świeczki, zapalane jedna od drugiej po słowach kapłana, zwiastujących Zmartwychwstanie Chrystusa. Świątynia wypełnia się setkami małych płomyków, nie brak ich nawet w górnych partiach budowli.

Po kościelnej ceremonii obowiązkowo należy skosztować zupy z jagnięcych podrobów czyli słynnej majeritsy – przyrządzanej tylko raz w roku czyli z okazji Paschy. Na wypełnionym gośćmi Mykonos można spróbować tej potrawy w wielu czynnych do rana restauracjach, w których podawane są również czerwone jajka, a także mięso jagnięcia.

Podczas niedzielnego ucztowania prym wiedzie kokoretsi – drobiowe podroby oraz pieczone na ruszcie jagnię. Jeśli tylko pozwala na to pogoda, imponujące biesiady odbywają się na plażach. Bywa, że podczas świątecznych dni niektórzy inicjują swą pierwszą w sezonie morską kąpiel.

Osoby nie do końca przekonane co do greckiej tradycji, mogą celebrować paschalne dni w dowolny sposób. Tym bardziej, że przebogata propozycja gastronomicznych lokali przypomina bardziej europejskie centrum, niż niewielką, egejską wyspę. Siedząc na brzegiem morza w popularnych, kosmopolitycznych kawiarniach delektujemy się nie tylko wybornym włoskim cappuccino, ale również niezapomnianym widokiem zachodzącego słońca na tle Wenecji Mykonos – historycznej zabudowy stolicy, wyglądem przypominającej malowniczą architekturę włoską. I choć tutejsza kuchnia słynie ze gastronomicznej oferty śródziemnomorskich lokali, to swój przybytek rozkoszy dla podniebienia znajdą tu także miłośnicy lekkiej kuchni z Francji, zwolennicy receptur niemieckich czy potraw z Dalekiego Wschodu. Słowem – greckie Mykonos tchnie europejskim życiem, nawet podczas tradycyjnych świąt Paschy. Również i zakwaterowanie nie powinno być w tym czasie problemem, jeśli tylko wcześniej uda się nam zarezerwować pokoje. Mykonos dysponuje naprawdę imponującą liczbą hoteli, pensjonatów i apartamentów, generalnie posiadających zadawalający standard.

Głośno i hucznie

Zmartwychwstanie Pańskie ma w Grecji ścisły związek z wiosną – sezonem, kiedy dokoła nas odradza się natura. W dawnych czasach należało obkupić się z tej okazji w nowe ubrania i buty, które zakładane były na wyjście do kościoła w Wielką Sobotę. I choć na przestrzeni lat zmieniają się rytualne zwyczaje, to w okresie poprzedzającym Wielkanoc na Krecie trwa wielki ruch. Do domów starają się wrócić wszyscy, mieszkający w większych miastach czy nawet poza granicami Grecji. W Wielki Piątek formują się w kościołach i na ulicach procesje wiernych, niosących Epitafio – udekorowany kwiatami Grób Chrystusa. Natomiast podczas sobotnich uroczystości – podobnie jak w innych miejscach – zapalane są świece, które zostaną zaniesione do domów. Ich płomieniem pobłogosławi się mieszkanie, dlatego tak ważne jest doniesienie do progu zapalonego ognika.

Pomalowane na czerwony kolor jajka symbolizują krew Chrystusa. Potrzebne są one już po sobotnich uroczystościach, kiedy Grecy przystępują do nocnej uczty – spożywania majeritsy. Wyspa rozbrzmiewa wystrzałami z broni palnej – charakterystycznego dla Kreteńczyków wyrażanie radości ze Zmartwychwstania Chrystusa.

Niedzielny poranek to również wyjątkowy nastrój, spotęgowany pitym od rana słodkim ouzo, lokalnym raki lub retsiną. Ale niedziela należy przede wszystkim do pieczonego na ruszcie jagnięcia, jeszcze za życia będącego pod specjalnym nadzorem całej rodziny.
Odwiedzający Kretę turyści, w tym również sami Grecy twierdzą, że w życiu nie widzieli jeszcze tak imponującej ilości mięsa, którą należy spożyć zaledwie w ciągu kilkunastu godzin. Na szczęście kreteńskie świętowanie to nie tylko jedzenie, ale również zabawa, w której udział biorą wszyscy zaproszeni goście.

W większości wiosek na Krecie w Wielką Sobotę odbywa się palenie kukły Judasza. / fot. allovergreece.com

Ale paschalne uczty i wystrzały z pistoletów to nie wszystko, co czyni wyjątkowym tutejsze Zmartwychwstanie. Kreta słynie również z ceremonii zniszczenia kukły, symbolizującej zdrajcę Judasza. Może to być wypchany manekin czy wianek zwisający z szubienicy lub zawieszony nad ogniskiem. W niektórych miejscowościach jest on palony, w innych – topiony. W Malii – turystycznym kurorcie – rozsławionym dzięki ruinom minojskiego pałacu – po spaleniu Judasza niebo rozświetla się sztucznymi ogniami. W pobliskiej wiosce Michos zdrajca palony jest na głównym placu, a scenie tej przyglądają się niemal wszyscy mieszkańcy – połowa z nich dzierży w dłoniach gotową do wystrzału broń.

Z trudnością znajdziemy na Krecie cichą i spokojną celebrację Paschy – nie leży to w naturze zbuntowanych gospodarzy, którzy zwykli bawić się głośno i długo. W społeczeństwie tym, którego egzystencja wciąż podyktowana jest trudnymi i surowymi warunkami życia, ludzie świętują chętnie i do upadłego.

Jońskie Zmartwychwstanie

Stolica wyspy Korfu uważana jest za miejsce, gdzie paschalne zwyczaje celebrowane są w najbardziej tradycyjny sposób, a pielęgnowane tu religijne obrzędy należą do najwspanialszych w kraju. Zachwyceni świąteczną atmosferą literaci, stworzyli niemało utworów, opowiadających o tutejszych wydarzeniach tych kilku dni. Specjalna oprawa Wielkiego Tygodnia przejawia się również w wielogodzinnych koncertach filharmonicznych, które przechodzą ulicami stołecznego miasta wyspy.

Korfu – noszące również nazwę Kerkira – poszczycić się może także własnymi zwyczajami, często zupełnie odbiegającymi od tych ogólnogreckich. W piątek wieczorem na wyspie odbywają się dziesiątki uroczystych procesji z pięknie wyglądającymi i pachnącymi Grobami Chrystusa. W stolicy wyspy każda z parafii stara się przygotować najpiękniejsze dzieło, a wędrujące ulicami tłumy, co jakiś czas spotykają się naprzeciw siebie. Najważniejsza procesja wyrusza spod katedralnego progu. Śpiewom wiernych akompaniuje dość pokaźna liczba wspomnianych wyżej orkiestr.

Tradycje paschalne na Korfu mają niepowtarzalną oprawę muzyczną.

W Wielki Piątek pozamykane są niemal wszystkie lokale gastronomiczne. Dlatego też w Wielką Sobotę życie zaczyna się dość wcześnie. Już o dziewiątej rano mają miejsce uroczystości modlitewne w kościele Świętego Spyridona – patrona Korfu. Nawiązują one do historycznego wydarzenia – w 1574 roku rządzący tu Wenecjanie zakazali prawosławnym wyspiarzom organizowania wielkopiątkowych uroczystości. Od tego czasu procesja, podczas której niesione są relikwie świętego, odbywa się w Wielką Sobotę rano. Również Palmowa Niedziela jest jednym z dni, kiedy rezydenci wyspy składają hołd swemu patronowi – św. Spirydonowi. Liczna procesja z relikwiami świętego przemierza wówczas najważniejsze ulice stolicy. W zatłoczonych alejach, na które spoglądają z okien turyści, ubrane na czarno starsze kobiety z wielkim namaszczeniem wykonują znak krzyża i śpiewają religijne pieśni.
W Wielkanocną Sobotę, kiedy tylko dzwony na wieży kościoła poświęconego patronowi Korfu wybiją godzinę jedenastą rano, mieszkańcy Starego Miasta rozpoczną wyrzucanie ze swoich okien i balkonów glinianych naczyń wypełnionych wodą. Ma to oczywiście przynieść szczęście. Jednak bez obaw – w zagrożonych pasażach pilnujący porządku policjanci wstrzymują ruch pieszy.

O północy z soboty na niedzielę ulice Korfu raz jeszcze zapełniają się wiernymi, podążającymi do kościoła, aby wsiąść udział w rezurekcji. Ci, którzy nie znaleźli miejsca wewnątrz cerkwi, będą stać pod gołym niebem. Wszyscy oczekują momentu, kiedy ksiądz zapali pierwszą świeczkę, od której kolejno każdy odpali swoją, aż całe miasto rozbłyśnie światłem tysięcy małych płomieni. Dookoła słychać wypowiadane z radością i namaszczeniem Christos Anesti – Chrystus Zmartwychwstał. Ta wspaniała nowina rozbrzmiewać będzie przy akompaniamencie wybuchu sztucznych ogni, świec dymnych i tysiąca migających lamp. Jest to noc wielkiej radości, rodzinnej miłości i frigadelii – wielkanocnej zupy z głowy jagnięcia. Bez tej potrawy na Korfu nie ma Wielkanocy.

Wielkanocna Niedziela to najlepszy czas dla familijnych biesiad i rodzinnych wydarzeń, organizowanych w stylu narodowych zabaw, w atmosferze, którą Grecy potrafią wybornie stworzyć.

Wielki Piątek na morzu

Wielkopiątkowe uroczystości mają również niezwykłą oprawę w niewielkiej wiosce Kamini, oddalonej dwadzieścia minut drogi od stolicy wyspy Hydra. Osoby, które miały możliwość wzięcia w niej udziału, twierdzą, że są to najbardziej przejmujące procesje w całej Grecji.

Procesja z Epitafium przez fale zatoki wyspy Hydra to najbardziej znana tradycja Wielkiego Piątku w Grecji. / fot. apanemi-hydra.gr

Gromadzący się na wybrzeżu tłum wiernych, już z daleka robi wrażenie osób skupionych, uspokojonych i wewnętrznie przygotowanych na niezwykłe i podniosłe wydarzenie. Ich żarliwemu oczekiwaniu towarzyszą bijące nieustannie dzwony, których dźwięk słychać w każdym zakątku wioski. Biorący udział w uroczystościach ludzie, wyglądają bowiem niewielkiej łodzi, która przywiezie ciało Chrystusa ubrane w naręcza kwiatów. Wówczas dopiero zacznie się właściwa procesja.

Wielkanocny słowniczek prawosławny

Pascha czyli Wielkanoc – nazwa ta wywodzi się jeszcze z czasów święta żydowskiego i obchodzona jest według kalendarza juliańskiego, dlatego też najczęściej wypada kilka tygodni wcześniej lub później niż święta katolickie.

fot. Eurokinissi / neoskosmos.com

Epitafion (Epitafio) – mary, na których składane jest symboliczne ciało Chrystusa, bogato udekorowane kwiatami. Epitafion niesiony jest w uroczystej procesji kościelnej, odbywającej się w Wielki Piątek.

Christos Anesti czyli Chrystus Zmartwychwstał usłyszymy już po zapaleniu świeczki w Wielką Sobotę i będziemy tę nowinę słyszeć przez następne nadchodzące dni. Jest to szczególne pozdrowienie wielkanocne, na które trzeba odpowiedzieć Alithos Anesti, co oznacza Rzeczywiście, zmartwychwstał!

Lambada – to strojna świeca wielkanocna, zapalana podczas sobotnich uroczystości rezurekcyjnych. Płomień świecy powinien zostać doniesiony aż do progów domu, a następnie należy pobłogosławić nim mieszkanie.

fot. AP / iefimerida.gr

Paschalina Awga – czerwone jajka symbolizuje krew Chrystusa. Do greckich tradycji wielkanocnych należy walka ugotowanymi na twardo jajkami w czerwonych skorupkach. Każdy trzyma w ręku pisankę, a druga osoba uderza w nie swoim jajkiem. Wygrywa jajko, którego skorupka nie pęknie. Następnie jajka zostają odwrócone drugim końcem i pokonany może walczyć o honorowy punkt. Zwycięzcy wróży się szczęście w następnych miesiącach.

fot. arttravel.gr

Καλό Πάσχα!

NAJNOWSZE

KUCHNIA

Informacje polonijne