Na początku przyszlego roku w ramach budowy centrum automatycznego nadzoru nad ruchem zacznie działać system informatyczny, który będzie analizował zdięcia z fotoradaru i automatycznie wystawiał mandat. Zaoszczędzi to wiele czasu bo wszysko będzie działo się natychmiastowo, ale sfotografowani kierowcy będą zdani na łaskę komputera, a nie człowieka. I to właśnie budzi największe obawy ekspertów, zwłaszcza że zdarzają się pomyłki, których system nie wychwyci. Nie będzie on na przykład wiedział, czy rozpoznana tablica rejestracyjna jest z przodu, czy z tyłu ciężarówki, a więc jaki jest kierunek jazdy.
Wątpliwości jest więcej – fotoradary są umieszczone z boku drogi dlatego w kadrze znajduje się kilka pojazdów. Człowiek bez większego problemu rozróżni, które auto przekracza prędkość, komputer nie. W praktyce system wyszuka na zdjęciu tablice rejestracyjne, które znajdą się w kadrze, i wykazaną prędkość. Te elementy teoretycznie wystarczą do ustalenia wykroczenia i sprawcy.
Ale gdy zacznie działać system automatyczny, część drogowych piratów może uniknąć kary, a za ich wykroczenia zapłacą omyłkowo sfotografowani kierowcy jadący zgodnie z przepisami. Jeśli tablica rejestracyjna sprawcy będzie nieczytelna, a w kadrze znajdzie się tablica uczciwego pechowca to system uzna pechowca za sprawcę wykroczenia.
GITD chce przejść z trybu wykroczeniowego na tryb postępowania administracyjnego (co znacznie skróci procedury). Ale dostęp do zdjęcia w takim przypadku będzie można uzyskać dopiero na rozprawie sądowej. Dojdzie do niej, jeśli zakwestionuje się mandat. Jeśli nie, zapłaci się za nie swój błąd.
Marcin Flieger z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, który wyjaśnia zawiłości na wstępie zaznacza, że trwa jeszcze procedura przetargowa, więc na razie można mówić jedynie o założeniach: „planujemy, że system powinien wychwycić pewnego rodzaju anomalia podające dane zdjęcie w wątpliwość. Będziemy dysponować katalogiem tego rodzaju wątpliwych sytuacji. Jeśli system wykryje jedną z nich, przekaże zdjęcie do weryfikacji ręcznej. Wtedy pracownik GITD podejmie decyzję, czy na podstawie danej fotografi wygenerować wezwanie”.
Źródło : www.trans.info