W odległości zaledwie kilkunastu minut spaceru od zbocza ateńskiego Akropolu znajduje się niezwykła przestrzeń, gdzie spoczywa „cała historia Aten”. Pośród wysokich cyprysów skryły się pełne melancholii alejki; według ludowych wierzeń czubki tych drzew przenoszą dusze na wyższe poziomy. Niektórzy docierają na Pierwszy Cmentarz przez przypadek, klucząc bezwiednie pośród romantycznych uliczek dzielnicy Mets – oazy spokoju obok głośnych ulic miasta. Inni przychodzą tu świadomie, nawet jeśli pośród tysięcy grobów nie mają nikogo bliskiego. Z pewnością wszyscy, którzy tu trafią, opuszczają nekropolię zauroczeni jej wyglądem. Do Pierwszego Ateńskiego Cmentarza prowadzi ulica Anapafseos; tłumaczona z języka greckiego jako „ulica odpoczywających w {niebiańskim} spokoju. Niezależnie od pory roku, na tutejszej nekropolii jest zwykle bardzo pięknie i bardzo cicho. Zresztą jest to zgodne z założeniem nazewnictwa; w języku greckim cmentarz to κοιμητηριο (kimitirio); w słowie tym wyraźnie wybrzmiewa κοιμαμαι czyli spać. Innymi słowy – dla Greków groby, to miejsca, gdzie ich bliscy śpią.
Pierwszy Cmentarz – którego status możemy porównać do warszawskich Powązek – to przestrzeń zapraszająca nie tylko do refleksji, ale także możliwość poznania wyjątkowej galerii przypadku greckiej rzeźby. Oczywiście zachęta ta nie jest niczym nowym; już w 1840 roku ateński cmentarz był wymieniany w ówczesnych przewodnikach turystycznych jako „miasto rzeźby pod gołym niebem”. Nawet jeśli wśród pochowanych na Pierwszym Cmentarzu Aten nie mamy nikogo znajomego, bez wątpienia warto tu zajrzeć. I to nie tylko dlatego, że setki dzieł sztuki czekają tu całkowicie za darmo.
Przechodząc przez bramę, prowadzącą na funkcjonujący od 1837 roku cmentarz, otwiera się przed naszymi oczami potężny plac, będący pierwszym fragmentem powierzchni ponad 200 akrów. Po lewej stronie znajduje się gmach prawosławnego kościoła św. Teodorów, a tuz za nią – Aleja najbardziej Zasłużonych. Ulokowano tu grobowce i sarkofagi przywódców politycznych, ludzi intelektu, sztuki i literatury, a także wielu innych, mniej znanych, ale równie ważnych. Na cmentarzu jest pochowanych ponad dwanaście tysięcy ludzi. Bez wątpienia ateńska nekropolia jest jednym z najpiękniejszych na świecie przykładów sztuki sepulkralnej. A także niezwykle rzadko spotykanego (w takiej wersji) dialogu religijnego i ekumenicznego; spoczywają tu zarówno chrześcijanie różnych wyznań (prawosławni, katolicy i protestanci) jak i żydzi. Teoretycznie istnieją obszary wyznaczone dla każdej doktryny z osobna, ale w rzeczywistości granice te już dawno są nie do odróżnienia. Uwagę zwraca fakt, że zmarli rozmaitych obrządków zaczęli tu być chowani już w połowie XIX-go wieku, kiedy „namiętności” między różnymi dogmatami były jeszcze bardziej intensywne. Śmierć dla wszystkich ma bowiem jednakowy koniec – pożegnanie z życiem, które dano nam tylko na chwilę. W sposób szczególny oddawała to pierwsza faza tworzenia cmentarza; trwała epoka romantyzmu, a więc melancholia nie była bynajmniej przygnębiająca, lecz zachwycająca.
Na obszarze nekropolii spoczywa również wielu bojowników XIX wieku, czyli tych, którzy po części przyczynili się do powstania tego cmentarza, ponieważ przyczynili się do powstania nowoczesnego państwa greckiego. Są tu także groby postaci, które naznaczyły współczesną historię Grecji – ojców narodu, pierwszych polityków, twórców systemów, fundatorów instytucji publicznych czy prywatnych sponsorów nowożytnej Hellady. Spacerując pośród uśpionych alejek, mijamy groby artystów, architektów, aktorów, reżyserów, pisarzy i poetów – w tym dwóch greckich literackich noblistów Jorgosa Seferisa i Odysseasa Elytisa.
Po wejściu na cmentarz, po lewej stronie znajdują się groby arcybiskupów Damaskinosa, Christodoulosa oraz mera Aten Spyrosa Mercouriego, polityka Jorgosa Averoffa, a także mauzoleum niemieckiego archeologa Henryka Schliemanna. Po przeciwnej stronie, na ziemi i na dużym kamieniu, ulokowano epitafium, znane Grekom jako „Matka okupacji”, autorstwa rzeźbiarza Kostasa Valsamisa.
„Zwolnij, śpi tu stary człowiek z Morii, nie zakłócaj mu snu” – głosi potomnym napis na grobie powstańca Theodorosa Kolokotronisa, który jest dość zbliżony do tego z grobu słynnej pieśniarki Sofii Vembo. Jak już wspomniano, Pierwszy Cmentarz Aten zawdzięcza swą wagę pochowanym tu ludziom. Lista zasłużonych jest ogromna: Melina Mercouri, Jorgos Papandreou, Andreas Papandreou, Kostis Palamas, Dimitris Horn, Vassilis Tsitsanis, Aliki Voulouklaki, Dimitris Papamichael, Nikos Xylouros, Demis Roussos…

Aby obejrzeć choć część z nich, nie wystarczy jedna czy nawet dwie wizyty. Mając więcej czasu, warto postudiować antyczne stele nagrobne, znajdujące się w kolekcji Narodowego Muzeum Archeologicznego, a także poświęcić chwilę na odwiedzenie starożytnego cmentarza Keramejkos. W zachowanych pamiątkach można zobaczyć oryginały elementów ikonograficznych, które w XIX i XX wieku Grecy zapożyczyli do stworzenia własnego, współczesnego stylu pochówku.
Artystyczne walory Pierwszego Cmentarza to wspaniałe rzeźby, popiersia, świątynie, posagi, mauzolea i pomniki – a wszystko oddzielone od świata nie tylko murem, ale i lasem cyprysów. Temat łączący sztukę ze śmiercią – reprezentowany w liczbie ponad 700 dzieł – tworzy niepowtarzalną galerię rzeźby plenerowej. Artyzm cmentarnych nagrobków, grobowców i sarkofagów – oprócz różnych motywów architektonicznych i artystycznych – to także sfinksy i anioły. Miejsca pochówku, zwyczajowo oznaczone rzeźbami grobowymi, stały się dziełem sztuki i świadectwem estetyki swoich czasów. Reliefowe kolumny słynnych budowli grobowych w Mykenach i eklektyczne rzeźby Pierwszego Cmentarza, mimo że są oddalone od siebie o ponad 3500 lat, służą temu samemu celowi – aby upamiętnić zmarłych.
Na ateńskim cmentarzu znajdują się różnorodne konstrukcje; od małych grobów do bardzo dużych sarkofagów rodzinnych, które charakteryzują się stylem romantyczno-klasycystycznym. Większość z nich to zabytki, którym ton nadają elementy architektury klasycznej. Mamy również przypadki kopiowania znanych artefaktów starożytności, takich jak pomnik Lizykratesa z ateńskiej dzielnicy Plaka. Są także obecne dzieła nagrobne, ozdobione elementami różnych stylów i epok, jak egipskiego, gotyckiego czy bizantyjskiego.
Najsłynniejszą figurą cmentarza jest postać „Śpiącej”, autorstwa Giannosa Halepasa; jest to także jedna najważniejszych współczesnych rzeźb greckich. Na łóżku spoczywa młoda dziewczyna. Jej plecy opierają się o poduszki; podobnie jak jej okrągła głowa leżąca wygodnie na nich. Jej zgięte nogi są przykryte prześcieradłem. Wygląda na to, że zasnęła. Tym, co zdradza jej śmierć, jest krzyż, który trzyma lewą ręką. Piękna młoda kobieta zakończyła życie, pijąc truciznę. Imponujące dzieło upamiętnia Sofię Afentaki, która zmarła na gruźlicę. Miała zaledwie 18 lat.

Cmentarz jest także wizytówką wielu ważnych rzeźbiarzy, a także malarzy, rytowników, a nawet architektów. Tworzone na potrzeby tego miejsca dzieła, reprezentują półtora wieku współczesnej sztuki greckiej, rozciągającej się od epoki romantyzmu i neoklasycyzmu po modernizm. Osoby ceniące artyzm epoki romantyzmu zachwycą się rzeźbą Vitsarisa, braci Malakate, braci Fitalis czy Filippotisem; wśród artystów XX-go wieku warto wspomnieć o takich nazwiskach jak Tombros i Zongolopoulos.
Co wiadomo o idei Pierwszego Cmentarza? Trudno określić, kiedy dokładnie powstał i kto był jego pierwotnym projektantem. Pewne jest natomiast, że nekropolia istniała przed grudniem 1837 r.; jeden z oficjalnych dokumentów miasta mówi o murze na tym terenie. Z pewnością kiedy 1 grudnia 1834 roku stolica nowo powstałego państwa greckiego została przeniesiona do Aten, rozpoczyna się także proces tworzenia nowoczesnego cmentarza.
Wydany w tym samym roku dekret „O cmentarzach i chowaniu zmarłych” zabraniał – ze względów higienicznych – dotychczas stosowanego pochówku na terenach przykościelnych. Każda gmina musiała na własny koszt wybudować cmentarz w odległości co najmniej 100 metrów od zabudowy miasta. Teren miał być zlokalizowany na północ lub wschód, najlepiej na wzgórzu, na którym wieją wiatry, aby był to obszar dobrze wentylowany, obszerny i ogrodzony. Natomiast część zwrócona w stronę miasta powinna być obsadzona drzewami. Zgodnie z tym dekretem wzgórze Mets, położone na południowy wschód od XIX-wiecznych Aten, było najbardziej dogodnym rozwiązaniem. Niegdyś stały tu młyny, przy których pracowały wiatraki. Prowadzącą do cmentarza współczesna ulica Anapafseos pokrywała się z odcinkiem starożytnej drogi, prowadzącej przed wiekami od bram Aten w kierunku przylądka Sounion. Zapewne do wyboru położenia przyczyniło się także koryto rzeki; dawne wierzenia religijne i metafizyczne wspominały o wodzie jako elemencie oczyszczającym, również pod względem metafizycznym.
W kolejnych latach cmentarz został rozbudowany, wzniesiono tu trzy kościoły (dwa prawosławne św. Teodorów i św. Łazarza oraz jeden katolicki pod wezwaniem św. Karola) oraz niezbędne budynki administracyjne. W 1842 roku sformułowano regulamin pochówku. Znacznie później, bo w 1939 roku, według projektu architektów Konstantinidisa i Ploumistosa wybudowano monumentalne Propyleje, po dziś dzień prowadzące na cmentarny dziedziniec. Nekropolia wciąż funkcjonuje; nie jest to skamielina historyczna, ale wciąż chowane są tu mniej lub bardziej znane osoby.
Dominującym materiałem jest słynny marmur, wydobywany od wieków z pobliskich kamieniołomów gór Pentelikon. Warto wspomnieć, że jest to ten sam budulec, jakiego używano dwadzieścia pięć wieków wcześniej, przy wznoszeniu architektonicznych dzieł na skale Akropolu.
Tutejsze rzeźby sepulkralne są niezwykłe także z innego powodu. W odróżnieniu od chrześcijaństwa zachodniego, które dopuszcza rzeźbę w dekoracji sakralnej, Wschód jej nie akceptuje. Wyjątek stanowią nekropolie Grecji, gdzie głównie anioły wydają się opłakiwać zmarłego. Najczęściej spotykanym motywem jest skrzydlata, młodzieńcza postać z opuszczoną głową, trzymająca w różnych pozycjach odwróconą pochodnię. Motyw ten nie występował ani w starożytnych greckich grobowcach z okresu klasycznego ani w tradycji ortodoksyjnej wiary. To wyraźny wpływ renesansu Zachodu. Najstarszym zabytkiem tego typu jest grób Michaela Patouchiosa, będący dziełem Iakovosa Malakate (1855). Przedstawiony anioł jest symbolem żałoby, ale może kontempluje tajemnicę życia i śmierci…? Bardzo bliski tej tematyce jest motyw postaci kobiecych, siedzących lub leżących na nagrobnej płycie, który pojawił się po raz pierwszy w płaskorzeźbie grobowej rodziny Louriotis, jako dzieło reźbiarza Fitalisa (1856).
Spacer wśród alejek Pierwszego Cmentarza to nie tylko pretekst ucieczki od szybkiego życia w Atenach. Niezwykłym jest fakt, że nigdy nie poznamy całej historii miasta, ale – zależnie od naszej wiedzy – jedynie jej poszczególne fragmenty. Dzieje Aten każdy z nas czyta inaczej; szukając grobów osób, które w ten czy inny sposób nas wyrażają. Wizyta na cmentarzu to możliwość stworzenia własnej historii pobytu w tym mieście. Można tu przyjść w celu odnalezienia konkretnej postaci (jak autorka tekstu, darząca atencją aktora Lambrosa Konstantarasa), ale można też kameralnie spacerować pośród wielkich nazwisk, wspaniałych rodów i nieznanych zupełnie postaci, podziwiając przede wszystkim architekturę i sztukę. Jeśli chcemy odnaleźć grób kogoś dla nas szczególnego, można dopytać w tutejszych biurach; pracują tu miłe i pomocne osoby; szanujące przyczynę, dla jakiej znaleźliśmy się na cmentarzu. Czytając nazwiska zmarłych, można zauważyć, że większość pomników grobowych należy do mężczyzn i kobiet, którzy nie wyróżnili się w swoim życiu niczym szczególnym. Grecy słusznie uważają, ważni czy nieważni za życia, w obliczu śmierci wszyscy jesteśmy jednako bezradni. Być może dlatego ich grób wydaje się być tą najważniejszą rzeczą, która im się przydarzyła.
Katarzyna Jakielaszek