Pożary w Grecji spowodowane upałami nie są czymś nowym. Powtarzalność nie czyni ich w żadnym przypadku mniej tragiczną sytuacją, jednak kiedy temperatury zaczynają przekraczać 40 stopni to jest to coś, co ma spore prawdopodobieństwo wydarzenia się. Grecja nie jest jednak zostawiona sama sobie, na pomoc krajowi i narodowi greckiemu w potrzebie również w tym roku ruszyli strażacy z różnych krajów europejskich ze Słowacji, Bułgarii, Malty, Rumunii, Francji, Izraelu i Polski.
Wielkie pożary w Grecji miały miejsce już w 2018 roku oraz w 2021 roku. Te pierwsze w 2018 zebrały swoje żniwo w postaci ponad 102 osób, z których większość była Grekami. Oprócz ludzi ucierpiały lasy, pola i zabudowania. W 2023 pożary przybrały nie mniej destrukcyjną siłę. Pożar wybuchł w miejscowości Kouvaras niedaleko Aten i szybko zaczął atakować kolejne wsie i miasteczka. Ewakuowano już kilka miejscowości, obóz letni dla dzieci i ośrodek rehabilitacji, na tym prawdopodobnie nie koniec. We wschodniej części Grecji, w Atenach, w częściach Peloponezu, a także na wyspach na Morzu Egejskim obowiązuje czwarty, czyli najwyższy stopień zagrożenia pożarowego.
Grecka straż pożarna przy pomocy wozów, helikopterów i samolotów walczy już z więcej niż 80 pożarami na terenie kraju, w czym nie pomagają silne wiatry, wyschnięta od słońca i wysokich temperatur roślinność i ostrzeżenie meteorologów o kolejnych falach upałów nawiedzających kraj.
Tak jak w poprzednich latach, swoją pomoc zaoferowały kraje UE, w tym Polska, która do Grecji w środę z Krakowa wysłała 149 pochodzących z Małopolski, Wielkopolski, Warszawy i Wrocławia polskich strażaków i 49 pojazdów PSP. Szef MSWiA Mariusz Kamiński nie omieszkał pochwalić się tym na Twitterze :
„Grecja znowu dotknięta ogromnymi pożarami. Ruszamy na pomoc! W porozumieniu z premierem Morawieckim poleciłem komendantowi PSP Andrzejowi Bartkowiakowi przygotowanie do wyjazdu naszych strażaków, by jak dwa lata temu pomogli w gaszeniu pożarów na południu Europy.”
W 2021 roku pomagać Grekom pojechało 286 polskich strażaków, 46 pojazdów, w tym samochody gaśnicze, specjalne, dowodzenia i łączności itd.
W tym roku pojadą na misję zarówno doświadczeni strażacy, którzy doskonale już wiedzą jak się zachować i co robić w takiej ekstremalnej sytuacji, jak i ich mniej doświadczeni koledzy po fachu, by uczyć się i zdobywać doświadczenie. Pomoc ratownicza odbywa się w postaci modułów GFFFV (moduł do gaszenia pożarów lasów z ziemi z użyciem pojazdów).
Jeżeli sytuacja atmosferyczna nie poprawi się, polscy strażacy pozostaną na terenie państwa greckiego około 2 tygodnie.
Nie tylko Grecja ma problemy z upałami i wynikającymi z nich problemami, ale również Włochy, Portugalia i generalnie Europa południowa, gdzie termometry pokazują, że panuje już nawet powyżej 50 stopni, więc też istnieje zagrożenie pożarowe. Problemy z tym ma Hiszpania, ale też Turcja, gdzie też już wybuchają pożary.
Razem ze strażakami polskimi, pożary będą gasić strażacy ze Słowacji, Bułgarii, Malty, Rumunii, Francji i Izraelu.