Wojna o niepodległość Grecji w XIX wieku to konflikt, w który zaangażowała się również międzynarodowa społeczność. W latach 1821-27 także polscy filhellenowie walczyli i oddawali życie za grecką sprawę. 200. rocznica dramatycznej bitwy pod Petą to szczególna okazja na upamiętnienie ich bohaterskiej postawy.
Starcie z dnia 4 lipca 1822 roku było istotnym momentem walki narodowowyzwoleńczej. Wśród Greków walczących o swoją wolność znaleźli się również filhellenowie, czyli ochotnicy z innych krajów a wśród nich dwunastu Polaków. Jednym z dwóch walczących plutonów dowodził natomiast polski oficer Franciszek Mierzejewski.
W tegorocznych okrągłych obchodach tego ważnego wydarzenia w Pecie w imieniu Ambasady RP udział wzięli Kierownik Wydziału Polityczno-Ekonomicznego Tomasz Wiśniewski i Attaché Obrony płk Jan Kurdziałek. Oficjalna uroczystość została zorganizowana w kluczowym miejscu – na dziedzińcu kościoła pw. św. Jerzego. To właśnie tam grupa polskich filhellenów bohatersko poległa.
Podczas obchodów, głos zabrał Tomasz Wiśniewski – „Wygląda na to, że ludzkość zapomniała lekcji wyciągniętych w miejscach takich jak Peta” mówił radca zwracając uwagę na dramatyczny atak Rosji na Ukrainę. Nawiązał również do niedawnych rocznic ważnych dla Polski i Grecji – 200. rocznica Powstania Greckiego, oraz 100. rocznica odzyskania niepodległości rzez Polskę. Obydwa te wydarzenia były świętowane „w wierze, że nasza wolność jest nienaruszalna, a mroczne chwile ludzkości należą do przeszłości i nigdy nie powrócą. Dziś wiemy, że jest wręcz przeciwnie”.
Marzena Mavridis
