Strona głównaTurystykaGrecja oczami PolakówPalcem po Grecji: Porto Rafti - nadmorski klejnot Attyki

Palcem po Grecji: Porto Rafti – nadmorski klejnot Attyki

Dość niespodziewany i spontaniczny wypad do pobliskiej miejscowości Porto Rafti zaowocował intrygującymi odkryciami.

Wjeżdżając do Porto Rafti mamy do wyboru dwie drogi. Skręcając na prawo wjeżdżamy w bardziej turystyczną część miasta, gdzie mamy duży wybór zorganizowanych plaż, można poczuć turystyczny klimat nadmorskiego kurortu. Natomiast skręcając w lewo możemy zaobserwować codzienne życie mieszkańców tego miasta. Tu również znajdują się piękne plaże jednak bywalcami na tych plażach są tutejsi mieszkańcy. My naszą wędrówkę po Porto Rafti zaczniemy od strony bardziej turystycznej i będziemy się kierować w stronę zacisznej i bardziej kameralnej części miasta.

Zapraszamy na pieszą wędrówkę po tej pięknej nadmorskiej miejscowości, w trakcie której opowiemy Wam o jej najciekawszych zakamarkami.

Porto Rafti

fot. Vasilis Vavilis / Porto Rafti

Porto Rafti (gr. Πόρτο Ράφτη) to nadmorski kurort na wschodnim wybrzeżu Aten, którego nazwa pochodzi od wyspy Rafti, która jest widoczna tuż za cyplem. Miasto rozciąga się amfiteatralnie wokół Zatoki Rafti, największego naturalnie występującego portu po Pireusie, zapewniającego dostęp do Morza Egejskiego. Porto Rafti jest otoczone przez porośnięte sosnami wzgórza i góry, na których znajdują się atrakcyjne szlaki trekkingowe i rowerowe.

Porto Rafti to nadmorski kurort we wschodniej Attyce w Grecji. Jest częścią gminy Markopoulo Mesogaias i znajduje się około 15-20 minut jazdy samochodem od międzynarodowego lotniska w Atenach. Jest częścią obszaru metropolitalnego Aten i dotarcie z serca stolicy zajmie nam około 50 minut samochodem.

Wśród mieszkańców Aten – Porto Rafti to popularny kurort nadmorski z bezpłatnymi plażami w miejscowościach Agios Spyridonas (Aγιος Σπυρίδωνας), Agia Marina (Αγιά Μαρίνα) i zorganizowaną plażą miejską w Avlaki (Αυλακι). Jak większość miejsc w Grecji tak i ta ma swoją niepowtarzalną historię, miejsca warte uwagi i piękne widoki.
Zapraszam na wędrówkę!

Kolos Rafti

Rafti (gr. Ράφτη) to największa z wysp w zatoce. Na samym szczycie Rafti spoczywają pozostałości marmurowego posągu z II wieku naszej ery. Stojący na wysokości 2,35 metra, z podstawą sięgającą dwóch metrów, posąg jest obecnie znany jako Kolos Porto Rafti. Wiatr, sól i czas zniszczyły niestety jego formę. Posąg przedstawiał kiedyś osobę siedzącą twarzą do morza z jedną ręką uniesioną, a drugą opartą na kolanie.
Nie wiadomo, czy był to mężczyzna, czy kobieta. Miejscowy folklor utożsamia tę postać z Raftis (gr. Ράφτες), greckim słowem oznaczającym krawca, co sugeruje również, że posąg w pewnym momencie trzymał parę złotych nożyczek. Powszechny spis wskazuje jednak, że posąg przedstawiał postać kobiety.

fot. Makeleio.gr / Porto Rafti

Większość badaczy uważa, że jest to marmurkowa piękność, która próbowała uciec przed swoim młodym wielbicielem. Kiedy poprosiła bogów o pomoc, przenieśli ją na szczyt wyspy.
Włoch, Niccolo Da Marconi, który przebywał w okolicy w 1395, wspomniał, że posągi były dwa: męski, który znajduje się na wyspie Rafti i żeński, który znajdował się w Raftopoula.
„Na górze niedaleko portu znajdują się dwie formy marmuru, mężczyzna i kobieta” – napisał Marconi. „Mówi się, że ten mężczyzna szukał kobiety, która była dziewicą, aby spotkać się z nią w sposób cielesny. Uciekła przez te góry, bo nie chciała ulec jego woli. Wreszcie, gdy kobieta zobaczyła, że nie może uniknąć nalegań mężczyzny, pomodliła się do bogów, którzy przemienili ich oboje w marmurowe figury. Jej modlitwa została wysłuchana i tak pozostają do dziś”

Według Anglika Johna Morita – francuskiego archeologa, który był konsulem francuskim w Atenach, to Louis François Sebastian Fowell, ukradł drugi posąg.

Dziś nie wiadomo, czy rzeczywiście były to dwa posągi, czy też przedstawiona na jednym krawca. Aczkolwiek mnie osobiście podoba się historia o kobiecie.
Chociaż z czasem posąg się zniszczył, pozostaje imponujący i majestatyczny na szczycie wyspy. Mimo, że zwiedzającym trudno do niego dotrzeć, widok z miejsca, w którym się znajduje jest wspaniały. Od frontu bezkresny błękit, a w tle wyspy port i zatoka Porto Rafti.
Spektakularny widok ze szczytu wyspy jest wart przejażdżki łodzią lub wiosłowania i wspinania się po skalistym zboczu. Dla osób, które nie są zainteresowane wspinaniem się na szczyt Rafti a chciałby bliżej przyjrzeć się tej górze, proponuję cudowny spacer ścieżce wzdłuż brzegu morza.

Ścieżka spacerowa Avlaki

Relaksująca trasa brzegiem skalistego wybrzeża. Cudowne miejsce na wieczorne romantyczne spacery w świetle gwiazd w towarzystwie księżyca. To wyjątkowe miejsce na oderwanie się od zgiełku miasta i podziwianie dzikiego krajobrazu.

Trasa zaczyna się od bardzo popularnej zorganizowanej plaży Avlaki i ciągnie się wzdłuż brzegu. Po drodze możemy również podziwiać wystawę fotograficzną, przedstawiającą zdjęcia z życia miasteczka ich mieszkańców i jego piękno.

Jest kilka idealnych miejsc na łowienie ryb, nurkowanie czy morską kąpiel. Z tego miejsca również można podziwiać wyspę Rafti i zobaczyć posąg.

Spacerując można również odpocząć na ławeczkach lub malutkich niezorganizowanych piaszczystych plażach. Są dwie i zazwyczaj korzystają z nich miejscowi.

Kąpiel błotna Avlaki

A po spacerze proponuje odważyć się na terapeutyczną kąpiel błotną. Tuż obok parkingu i wejścia na plażę Avlaki możemy zobaczyć niespotykany na co dzień widok. Osoby wysmarowane błotem z pobliskiego błotnego „naturalnego basenu” brodzące w wodzie.

Co robią ci ludzie?

Okazuje się, że w tym miejscu znajduje się terapeutyczne błoto (λασπόλουτρα Αυλάκι), które podobno leczy wszelkie problemy skórne oraz pomaga przy reumatyzmie.
Starsze pokolenia Greków i zagranicznych gości zgłaszały przypadki dotyczące dobroczynnych i leczniczych właściwości gliny z tego obszaru. Glinka terapeutyczna powstała dzięki unikalnemu środowisku geologicznemu, biologicznemu i chemicznemu tego obszaru.

fot. steemit.com / Porto Rafti

Jej przemiana w glinkę terapeutyczną opiera się na działaniu mikroorganizmów, które rozkładają materiał roślinny i w ten sposób wytwarzają się nowe składniki, które są wbudowywane w glinkę. Czarny kolor glinki to zasługa siarczku żelaza, który jest ważnym składnikiem terapeutycznym.

A jak korzystać z tych naturalnych dobrodziejstw?

fot. steemit.com

Trzeba wysmarować się od stóp aż po czubek nosa błotem i tak wyschnąć na słońcu. Następnie wejść znów do wody i zmyć z siebie glinę. Im częściej stosuje się takie kąpiele tym lepiej. Niestety nie mogłyśmy skorzystać z tej atrakcji ze znajomą, bo miałyśmy jeszcze sporo do zwiedzania. Jednak przy kolejnej wizycie z pewnością skorzystam z tej opcji.

Pomiędzy tymi dwoma atrakcjami znajduje się plaża Avlaki.

fot. 234Hypes.com / Porto Rafti

Zorganizowana plaża, ulokowana w pięknym naturalnym krajobrazie. Drugi rok z rzędu otrzymała niebieską flagę, spełniając wszystkie warunki czystości wybrzeża i morza, organizacji, bezpieczeństwa kąpiących się i ochrony przyrody. Działa od maja do października. Wstęp jest płatny, ale może obsłużyć do 6000 odwiedzających dziennie. Na plaży oprócz parasoli, leżaków i przebieralni znajdziecie bufet, kiosk oraz przychodnię pierwszej pomocy. My tymczasem ruszamy w dalszą drogę.

Wybieramy trasę wzdłuż plaż podziwiając ich piękno. Dotarłyśmy do urokliwego kościółka Agia Marina (Αγία Μαρίνα) przy samym morzu. Można tu odpocząć na ławeczce w cieniu drzew i podziwiać morski krajobraz.

Nadeszła pora by pomyśleć gdzie można zjeść w tym mieście. Myślę, że idealnym miejscem będzie Agios Nikolaos.

fot. Vasilis Vavilis / Dzielnica Agios Nikolaos w Porto Rafty

Jest to dzielnica Porto Rafti oferująca bogaty wachlarz tawern, restauracji, kafejek, kawiarni w pięknej portowej scenerii. Port z dużą ofertą kulinarną, w greckim klimacie z możliwością spaceru po porcie drewnianą kładką i podziwianie okolicy. Po wspaniałym posiłku nadszedł czas by ruszyć w dalszą drogę.
Naszym celem była malutka urokliwa plaża na samym krańcu miasta. By do niej dotrzeć przeszłyśmy całą zatokę, mijając po drodze liczne kawiarnie usytuowane tuż przy brzegu morza. Idealne miejsce na przerwę na kawę z panoramicznym widokiem na zatokę.

W trakcie spaceru warto zwrócić uwagę na malutki biały budynek tuż przy brzegu morza. Była to dawna szkoła podstawowa a dziś jest to prywatny dom. Niesamowicie urokliwy budynek, przy którym warto się zatrzymać na chwilę.

My tymczasem kierujemy się w kierunku naszej upatrzonej plaży. Po drodze mijamy jeszcze kilka małych niezorganizowanych plaż i jedną z najpopularniejszych w okolicy
Agios Spiridonas.

Plaża Agios Spyridon w Porto Rafti

Plaża Agios Spyridon z małą kapliczką jest podzielona na dwie części, jedna część jest bardziej kosmopolityczna z barem na plaży, parasolami, leżakami i przestrzenią specjalnie zaprojektowaną na gry, podczas gdy druga jest przeznaczona do spokojnego korzystania z piaszczystego brzegu i czystej, błękitnej wody. Niedawno na plaży umieszczono specjalne elektryczne siedzenie na szynach, dla osób z niepełnosprawnością by odwiedzający o ograniczonej sprawności ruchowej mieli bezpośrednie wejście do wody.

W końcu dotarłyśmy do celu!

Plaża Erotospilia

fot. Protothema.gr

Piękna plaża i jedno z najbardziej ulubionych miejsc Ateńczyków. Mała zatoka tuż za Porto Rafti ma piasek, cień wśród drzew na jej brzegach i błękitną wodę. Drewniana kantyna na plaży oferuje napoje i przekąski. Erotospilia jest tak popularna, że w weekendy jest prawie niedostępna, dlatego lepiej odwiedzić ją w tygodniu, wczesnym latem lub jesienią.

My tu kończymy naszą wycieczkę rozkoszując się końcówką dnia i chłodząc ciała po całym dniu chodzenia. Nasz cel został osiągnięty. Za nami ponad 10 km pięknego spaceru po Porto Rafti. Dla osób, które czują niedosyt i interesują się grecką historią polecam odwiedzić jeszcze miejscowość Vravrona gdzie znajduje się Świątynia Artemidy.

fot. Ava Babili / wikipedia.org

Region Vravrona, znany tez jako Brauron jest to jeden z najwcześniej zasiedlonych regionów Attyki i jedna z dwunastu pierwotnych społeczności, zjednoczonych przez Tezeusza w ateńskie miasto-państwo.

U podnóża wzgórza, zaledwie siedemset metrów od małej, zamkniętej zatoki Vravrona, powstało słynne sanktuarium, poświęcone patronce tego miejsca – Artemisie, bogini dobroczynności, myśliwych, zwierząt i bezpiecznych narodzin ludzi. Rozwścieczona zabójstwem dwóch małych niedźwiedzi, Artemida wywołała epidemię w Atenach. Poprosiła, aby wyrocznia powiedziała Ateńczykom, że wszystkie dziewczęta w wieku od 5 do 10 lat mieszkające w Attyce są zobowiązane do oddawania jej czci. Ateńczycy posłuchali nakazu bogini i przyprowadzili małe dziewczynki do świątyni, gdzie spędziły dzieciństwo służąc jej i uczestnicząc w organizowanych tam festiwalach. Wszystko to stanowiło sanktuarium kultu, który co cztery lata łączył miasto procesją na Akropol w Atenach do Vravrony. Festiwale ku czci bogini, obejmowały między innymi występy muzyczne, zawody sportowe i odczyty poezji. Po więcej informacji o tym miejscu możecie udać się do Archeologicznego Muzeum Vravrona.

fot. mononews.gr

Prezentowane są tutaj bogate i różnorodne znaleziska z wykopalisk w sanktuarium Vravrona, a także antyki z szerszego regionu Morza Śródziemnego. Wystawa prezentuje historię Vravrony (prehistoryczne osady i starożytną gminę), zabytki sanktuarium Artemidy i szerszego obszaru Vravrony, tradycje związane z założeniem sanktuarium, kult i atrybuty bogini, a także historii Morza Śródziemnego poprzez prezentację wykopalisk w jej reprezentatywnych gminach. W tych okolicach znajdzie się też również coś dla miłośników ornitologii.

fot. naturagraeca.com

Mokradła w Vravrona (Υδροβιότοπος Βραυρώνας). Małe przybrzeżne podmokłe tereny wschodniej Attyki, które łączą naturalne piękno ze wspaniałymi pozostałościami starożytnej kultury greckiej. Mokradła rozciągają się na powierzchni około 450 akrów w małej zatoczce. Teren podmokły został utworzony przez wody małej rzeki Erasinos, która wypływa u wschodnich podnóży Hymettus, przecina Morze Śródziemne i wpada do wód południowej Evii.

fot. ornithologiki.gr

Spotkać można tu wiele endemicznych gatunków ptaków, zwierząt i roślin.

Podsumowując dzień napiszę szczerze, że zaskoczyła mnie ilość różnorodnych atrakcji w tych okolicach. Praktycznie każdy może coś znaleźć dla siebie i cieszyć się dniem.
Do Porto Rafti będę chętnie wracać.

Pozdrawiam
Sylwia

NAJNOWSZE

KUCHNIA

Informacje polonijne