Przy granicy grecko-tureckiej w północno-wschodniej części kraju policja przechwyciła tajemniczy transport, zawierający arsenał broni palnej i amunicji. Skład był ukryty w dwóch przyczepach kempingowych. Aresztowani przemytnicy są irackiego pochodzenia i podejrzewa się, że broń miała trafić w ręce islamistów.
W Aleksandropolis zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy poruszali się samochodem z przyczepą kempingową. Znaleziono w niej 22 sztuki broni i ogromną ilość amunicji. W tym samym regionie tuż przy granicy grecko-tureckiej zatrzymano kolejnego przemytnika. Jego przyczepa kempingowa posiadała niemiecką tablicę rejestracyjną a w środku znajdowały się 4 pistolety, niezliczona ilość amunicji, gogle noktowizyjne i pieniądze w różnej walucie.
Aresztowana trójka pochodzi z Iraku ale posiada brytyjskie paszporty. Tylko i wyłącznie z tego powodu wszystkie media zaczęły trąbić o „Brytyjczykach”, którzy szmuglowali broń i ponad 250 tysięcy sztuk amunicji. Równie dobrze mogą to być zwolennicy Państwa Islamskiego, którzy posiadają fałszywe dokumenty.
Grecja rozpoczęła dochodzenie w tej sprawie, lecz ustalenie kim naprawdę są przemytnicy, skąd pochodzą i dokąd zmierzał ten transport może być wręcz niemożliwe. Początkowo podejrzewano ich o współpracę z islamskimi terrorystami, lecz teraz stwierdzono że mogą to być Kurdowie, którzy zwalczają ugrupowanie ISIS. Bez względu na to, zatrzymani zostali oskarżeni o nielegalne posiadanie broni i jej szmuglowanie a w tym tygodniu zostaną postawieni przed sądem.
http://zmianynaziemi.pl/