Aloes jest to rodzaj jednoliściennych sukulentów liściowych. To co zdecydowanie może zaskoczyć to fakt, że roślina ta posiada aż 550 gatunków i odmian. Różnią się one nie tylko wielkością czy kolorem ale także zastosowaniem i upodobaniem terenu, na którym występują oraz warunkami jakie są im do życia potrzebne. Wśród różnorodnych gatunków tej rośliny możemy odnaleźć takie które są drzewami, krzewami, bylinami a czasami nawet lianami. Pomimo tego, że rodzimym występowaniem prezentowanej rośliny jest zasadniczo Półwysep Arabski, Afryka czy Madagaskar to ze względu na swoje właściwości prozdrowotne oraz piękne liście i kwiaty roślina ta została sprowadzona i jest uprawiana także w wielu innych obszarach, także w Europie. Dlatego też, można ją bardzo często spotkać w Polsce oraz w Grecji. Oczywiście w innych krajach, niż obszar jej pochodzenia, wymaga ona szczególnej dbałości o rozwój, jednak jest stosunkowo wdzięczną rośliną i nie przysparza wielu trudności swojemu hodowcy.
Mówiąc o aloesie warto dokonać pewnej, chociażby ogólnej, prezentacji jego cech morfologicznych. Rośliny te posiadają rozgałęzione lub nierozgałęzione pędy zakończone rozetą mięsistych liści. Warto wskazać, że cechą charakterystyczną tych liści jest żółtawy lub brązowawy sok mleczny. Liście są pokryte najczęściej woskowatym nalotem, brzegiem są kolczaste. Aloes ma też zachwycające kwiaty. Są one długie, czerwone lub żółte, czasami nawet pomarańczowe. Niekiedy kwiaty są dwubarwne. Dużą cechą kwiatów jest nektar. Powtarzające się kwitnienie odróżnia aloesy od podobnych do nich agaw, które kwitną raz w życiu i zamierają.
Wszystkie gatunki aloesów, z wyjątkiem aloesu zwyczajnego – Aloe vera, są chronione przepisami CITES. Jest to konwencja o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem.
Warto wskazać, że aloes występował w kulturze już stosunkowo dawno. Jak wskazują różnorodne opracowania był także w wieloraki sposób wykorzystywany. W Ewangelii Jana znajdujemy przykładowo taką informację: „Przybył również i Nikodem, ten, który po raz pierwszy przyszedł do Jezusa w nocy i przyniósł ok. stu funtów mieszaniny mirry i aloesu. Zabrali więc ciało Jezusa i obwiązali je w płótna razem z wonnościami, stosownie do żydowskiego sposobu grzebania zmarłych.” Używano w tym celu aloesu zwyczajnego i aloesu sokotrzańskiego.
Powyższy przykład to naturalnie nie jedyna informacja, którą możemy odnaleźć w historycznych źródłach. Bowiem w czasach starożytnych żywicę aloesu ścierano na proszek i sporządzano z niej pachnidło. Było ono powszechnie używane do skrapiania pościeli i odzieży oraz całunów pogrzebowych. Co więcej, substancja ta była także dodawana do stosów, na których palono ciała. Informacje na temat zastosowania aloesu w czasach minionych znajdujemy także w twórczości Juliusza Słowackiego. Bowiem w wierszu zatytułowanym Testament mój, wspomniany autor pisze: „Niech przyjaciele moi w nocy się zgromadzą – i biedne serce moje spalą w aloesie”. Jeszcze innym przykładem zastosowania aloesu w kulturze jest Rasarnawa. Warto wyjaśnić, że dzieło hinduistycznej alchemii tantrycznej. Jego powstanie jest datowane na około XI wiek n.e. W dziele tym znajdujemy informację, o rytuale wielbienia Śiwy z użyciem drzewa sandałowego, aloesu, kamfory i szafranu. Takie działanie prowadzi bowiem do osiągnięcia śiwaloki – nieba boga. Natomiast w obszarach Afryki Południowej aloes sadzono na grobach, by zapewnić zmarłym życie wieczne.
Mówiąc o aloesie warto wspomnieć trochę o jego historii na terenach greckich. Za sprawą arabskich kupców aloes trafił do Grecji, Rzymu a także na tereny Dalekiego Wschodu. W wielu krajach szybko zyskał olbrzymią popularność i miano „zielonego lekarza”. Warto zaznaczyć, że był tak bardzo cenioną rośliną, że prawdopodobnie sam Aleksander Macedoński za radą Arystotelesa postanowił podbić wyspę Sokotrę na Oceanie Indyjskim, gdyż tam właśnie znajdowały się duże uprawy aloesu.
Jeśli zaś chodzi o Europę, a zwłaszcza Polskę to na te tereny aloes został sprowadzony dopiero w XIII wieku. Warto zaznaczyć, że w Polsce początkowo uprawiano go tylko w przyklasztornych herbariach. Z czasem trafił do dworków szlacheckich.
Kiedy mowa o powiązaniach aloesu i Grecji to warto zaznaczyć, że aktualnie zyskuje on bardzo dużą popularność na majestatycznej wyspie, jaką jest Kreta. W związku z coraz większą popularnością uprawy tej rośliny, plantatorzy postanowili utworzyć Kreteńskie Zrzeszenie Farmerów Organicznego Aloesu (παγκρήτιος σύλλογος Βιοκαλλιεργητών Αλόης Βέρα). Jak wskazują dostępne w internecie informacje, przeglądając asortyment kreteńskich sklepów oferujących lokalne produkty kosmetyczne, daje się zauważyć coraz większą popularność wyrobów zawierających wyciąg z aloesu.
Jak już wspomniano we wstępie do niniejszej publikacji, aloes jest bardzo popularną w Polsce i w Grecji rośliną doniczkową, ale oprócz tego że zdobi nasze parapety ma także liczne dobroczynne właściwości dla zdrowia i dla urody. Dzieje się tak dlatego, ponieważ w liściach aloesu ukryty są bowiem sok i miąższ bogate w mnóstwo składników odżywczych (w tym m.in. aminokwasy egzogenne, liczne witaminy, minerały czy NNKT) oraz substancji aktywnych (np. aloina, barbaloina). To bowiem powoduje, że jest on powszechnie stosowany w medycynie jak i suplementacji oraz w kosmetyce. Może być stosowany zarówno wewnętrznie jak i zewnętrznie. Stosowany wewnętrznie wzmacnia odporność i przeciwdziała zaparciom, zaś zewnętrznie przyspiesza proces gojenia a także regeneracji tkanek, kiedy dojdzie do otarć, skaleczeń czy oparzeń. Warto zaznaczyć, że działa także kojąco, ściągająco i przeciwzapalnie. Aloes głęboko wnika w skórę i daje doskonałe efekty nawilżające, kojące i regenerujące, a także przyspiesza tworzenie kolagenu.
Warto jednak pamiętać o tym, ze istnieją przeciwwskazania do spożywania soku z aloesu. Są one następujące: uczulenie na aloes; ciąża i karmienie piersią, przewlekłe krwawienia i krwotoki, choroby wątroby i dróg żółciowych, choroby serca, nerek i nadciśnienie; fenyloketonuria (bo sok z aloesu zawiera fenyloalaninę).
W Internecie można znaleźć wiele przepisów na sporządzenie kosmetyków ale także koktajli z aloesów. Są one jednak bardzo wymagające w przygotowaniu. Biorąc pod uwagę, że przy ich wykonywaniu trzeba wykazać się precyzją, to warto jednak zamówić specyfiki ze sprawdzonych źródeł – jeśli chodzi o spożywanie wewnętrzne. Jeśli natomiast chodzi o stosowanie zewnętrznie to zdecydowanie nic trudnego – wystarczy uciąć kawałek liścia, pozbyć się kujących części, rozciąć listek na dwie połowy i posmarować nim wybrana partię ciała. Zdecydowanie doskonale sprawdza się jako maska to włosów, twarzy ale także do całego ciała. Stosowanie regularne takiej aloesowej terapii poprawia wygląd włosów i skóry, zdecydowanie ją ujędrniając i powodując, że znikają wypryski.