W poniedziałek 4 września Akropol wprowadził nowy system biletowy, który został wcześniej ogłoszony przez Ministerstwo Kultury. Nowy system, który jest obecnie wdrażany pilotażowo, został uruchomiony przy znacznie krótszych kolejkach w porównaniu do tych, które odwiedzający musieli znosić w lipcu i sierpniu, kiedy Akropol przyjmował średnio 23 000 osób dziennie, a turyści wykazywali otwartość i chęć współpracy (choć też wyrażali obawy dotyczące poziomu komunikacji i informacji) przy nieco lepszych warunkach pogodowych i przy mniejszej liczbie odwiedzających niż tydzień wcześniej.
Przez pierwsze dwa dni jego obowiązywania, środek ten nie miał zastosowania do zorganizowanych grup wycieczkowych, które zakupiły bilety z wyprzedzeniem – nowy środek będzie miał zastosowanie do zorganizowanych grup wycieczkowych od środy. Indywidualni turyści byli jednak zaskoczeni faktem, że będą musieli wybrać dokładny czas, w którym chcą odwiedzić Akropol. Wynika to z faktu, że nowy system biletowy nakłada dzienny limit na liczbę osób, które mogą odwiedzić Akropol (20 000 osób), przy czym każdy przedział czasowy ma ograniczoną liczbę biletów (poranne przedziały czasowe, które są uważane za szczytowe godziny zwiedzania, otrzymają największą liczbę odwiedzających, takich jak przedział czasowy 08:00-09:00, który obejmie 3000 osób). Nowe rozwiązanie nie tylko pomoże załagodzić problem ilości ludzi, którzy masowo odwiedzają ‘‘Świętą Skałę”, ale także pomoże chronić zabytek.
Warto wspomnieć, że niedawno, tuż przed godziną 9:30, przy wejściu znajdującym się po południowo-wschodniej stronie Akropolu, spotkaliśmy Charlesa i Ariana z Kanady, którzy z pomocą personelu pomnika właśnie skorzystali z jednego z niedawno zainstalowanych automatów biletowych i kupili bilet na 10:00-11:00, który był pierwszym dostępnym przedziałem czasowym. „Trzydzieści minut jest zdecydowanie lepsze niż czekanie dwóch godzin na tak historyczny zabytek”, powiedział Arian ‘‘K’’ i dodał: „Jeśli masz bilet i wiesz, kiedy wejdziesz, łatwiej jest zorganizować dzień i zaplanować wizytę”. Kilka minut później 30-letni Tan z Singapuru i jego partnerka, którzy czekali w kolejce, aby kupić bilety od godziny 10:00, nie mieli tyle szczęścia. „Niestety, nie mogliśmy znaleźć biletu na godzinę 12:00”, zauważył z żalem Tan.
Przy głównym wejściu na Akropol kolejki były nieco dłuższe. Wiele dużych zorganizowanych grup wycieczkowych przybyło wcześnie rano i już odjechało, ponieważ większość odwiedzających czekała w kolejce do kas biletowych. To właśnie tam usłyszeli o nowym systemie biletowym. Tak jak 35-letnia Aiguin z Turcji, która chwilę przed 10:30 kupiła bilet na 12:00. „Wolałabym odwiedzić Akropol od razu, bez konieczności czekania, ale rozumiem, dlaczego to robią”. Jednak 60-letnia Lynn i 41-letnia Jemma z Anglii zdawały się nie podzielać jej opinii. Kupiły one bilet na 12:00-13:00 i cierpliwie czekały w cieniu. Miały nadzieję odwiedzić Akropol wcześniej, aby uniknąć upału, ale dowiedziały się o nowym systemie dopiero po przybyciu do kas biletowych. „Rozumiemy, dlaczego wprowadzają takie rozwiązanie”, powiedziały, „ale nie ma wielu informacji, takich jak znak lub mapa, które mogłyby informować i kierować odwiedzających. Ponadto personel nie jest szczególnie pomocny”.
Sześćdziesięcioletni Frank z Melbourne siedział na ławce ze swoją partnerką. Oni również mieli bilet na 12:00, który kupili o 10:00. „Rozwiązanie to nie jest zbyt praktyczne”, zauważył. „Ma to sens, ponieważ antyki muszą być chronione, ale myślę, że mogliby się bardziej postarać, jeśli chodzi o informowanie opinii publicznej”, powiedział i odniósł się do głównych wydarzeń sportowych organizowanych w jego kraju, gdzie ludzie są informowani z dużym wyprzedzeniem i dokładnie wiedzą, gdzie będą siedzieć.
„Być może byłoby lepiej, gdyby istniał ekran lub tablica, która mogłaby informować odwiedzających o przedziałach czasowych i liczbie dostępnych biletów”, zauważyła 37-letnia Alessandra z Włoch. Czekała w kolejce przez 30 minut, kiedy kupiła bilet na 13:00, ale bała się, że nie zdąży na swój lot. Jacob i Michelle z Niemiec byli nieco bardziej optymistyczni. Udało im się kupić bilet na godzinę 12:00. „Wydaje się, że to dobre rozwiązanie, ponieważ wszystko będzie bardziej uporządkowane”, zauważył Jacob, który dodał: „Mam tylko nadzieję, że nie będą wpuszczać ludzi przypadkowo w godzinach szczytu”.
Szczytowe dni i godziny powrócą latem przyszłego roku, kiedy to od kwietnia 2024 r. nowy system przejdzie z fazy pilotażowej do pełnego wdrożenia. System ten został oparty na badaniu przeprowadzonym przez Grecką Organizację Rozwoju Zasobów Kulturowych, która zorganizowała szereg spotkań z profesjonalistami z greckiego sektora turystycznego w celu uzyskania ich opinii. Grecka Organizacja Rozwoju Zasobów Kulturowych i Ministerstwo Kultury rozważają wprowadzenie tego systemu do innych stanowisk archeologicznych i zabytków w Grecji, w których wydawane są bilety elektroniczne.
opr. Krzysztof Drobiński